"Irlandia nieprzygotowana na coraz większą różnorodność mieszkańców"
“Analizy danych ze spisów z 2006 i 2016 roku wykazały, że o ile liczba osób klasyfikujących siebie jako biały Irlandczyk wzrosła w ciągu dekady o niemal 210 tys., to identyfikujących się z innymi grupami etnicznymi przybyło ponad 250 tys.” - przekazał Independent.ie.
Clara w hrabstwie Offaly jest miejscowością, w której żyje najwięcej “białych Irlandczyków”
“Średnia dla całego kraju wynosi 82%, ale rośnie do ponad 90% w 8 miejscowościach: Clara, Kill i Derrinturn (Kildare), Lifford i Convoy (Donegal), Fethard (Tipperary), Castlecomer-Donaguile (Kilkenny) oraz Newport (Mayo). Najbardziej różnorodne jest z kolei Ballyhaunis w Mayo, gdzie do tej grupy etnicznej przypisuje siebie tylko 39% populacji. Na kolejnym miejscu jest Edgeworthstown w Longford (51%)” - wylicza portal.
Ze spisów powszechnych wynika także, iż na Wyspie mieszkało w kwietniu 2016 roku 535 475 obcokrajowców z 200 różnych państw. Największy wzrost odnotowano w kategorii “inny biały”, która obejmowała między innymi obywateli krajów akcesyjnych UE. Do grupy tej należało 9,5% populacji, co oznacza 54,5% wzrost w ciągu dekady.
Na drugim miejscu znajdowali się Azjaci – 46 375 (2,1%). Kolejne 1,4% identyfikawało się jako społeczność etniczna czarna, a 1,5% - inna. Tylko 0,7% przynależało do grupy "biała społeczność wędrowna”.
The Immigrant Council of Ireland przyznał, że Irlandia “nie została przygotowana na różnorodność”.
“Co ósmy mieszkaniec kraju to imigrant. Jedynym naszym talizmanem jest przyznanie tegorocznego tytułu Rose of Tralee Afroirlandce. Tylko 3 z 949 i zaledwie 240 Gardzistów radnych ma pochodzenie imigranckie. Liczby te nie są reprezentatywne dla naszego społeczeństwa. Irlandia jest różnorodna i jeśli nie zaczniemy być proaktywni, nie zaczniemy uznawać i celebrować tego zróżnicowania, grozi nam segregacja i napięcia, jakie możemy obserwować u najbliższych sąsiadów” - ostrzega Pippa Woolnough z ICI.