Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

"Guardian": UKIP zwraca się w stronę radykalnej polityki

"Guardian": UKIP zwraca się w stronę radykalnej polityki
Obecnie liderem UKIP jest Gerard Batten. (Fot. Getty Images)
Nowi członkowie Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) mają radykalne, antymuzułmańskie poglądy, które zniechęcają tradycyjnie eurosceptycznych członków, którzy działali na rzecz wyjścia Wielkiej Brytanii z UE - wynika ze śledztwa dziennika 'The Guardian'.
Reklama
Reklama

Na przestrzeni miesięcy gazeta analizowała działalność partii, a także rosnący rozłam wewnątrz ugrupowania, które opuścił nie tylko jego były lider i jedna z najbardziej wpływowych postaci w ruchu na rzecz opuszczenia Wspólnoty Nigel Farage, ale także większość europosłów wybranych z jego list w wyborach z 2014 roku (pozostało jedynie 7 z 24).

"Guardian" ujawnił, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy liczba członków partii wzrosła o ok. 50 proc., do ok. 27 tys., ale wciąż jest znacznie poniżej poziomu z 2014 roku, kiedy partia niespodziewanie zwyciężyła w wyborach do Parlamentu Europejskiego, uzyskując 26,6 proc. głosów. To był pierwszy przypadek od 1910 roku, kiedy w ogólnobrytyjskich wyborach triumfowało inne ugrupowanie niż dwie największe siły polityczne w kraju: Partia Konserwatywna lub Partia Pracy.

Źródła gazety wewnątrz UKIP oceniły, że nowi członkowie są "młodsi i bardziej radykalni", a przyciąga ich m.in. współpraca obecnego szefa partii Gerarda Battena z kontrowersyjnym, wielokrotnie skazywanym w przeszłości antymuzułmańskim aktywistą Stephenem Yaxleyem-Lennonem, który używa wywodzącego się ze środowiska piłkarskich chuliganów pseudonimu Tommy Robinson.

Robinson był wielokrotnie krytykowany za radykalnie antymuzułmańskie wypowiedzi, które były uważane za podburzanie do nienawiści na tle religijnym. Z tego powodu m.in. zablokowano mu dostęp do Twittera i Facebooka.

Według londyńskiej policji, jego działania miały wpływ na Darrena Osborne'a, który w czerwcu 2017 roku wjechał furgonetką w grupę muzułmanów wychodzących z meczetu na Finsbury Park w północnym Londynie, zabijając jedną osobę i raniąc co najmniej dziewięć. W trakcie śledztwa ustalono, że były działacz Angielskiej Ligi Obrony (EDL) i Brytyjskiej Partii Narodowej (BNP) był w kontakcie z terrorystą.

Nowi członkowie UKIP są "młodsi i bardziej radykalni"... (Fot. Getty Images)

Dziennik zastrzegł, że w efekcie "wizerunek partii dynamicznie zmienia się na wzór jej lidera", który w przeszłości sam określał islam jako "kult śmierci". W efekcie UKIP może stać się "pierwszą istotną radykalnie prawicową siłą w brytyjskiej polityce od zmierzchu Brytyjskiej Partii Narodowej".

"Guardian" dotarł także m.in. do antysemickich wpisów zamieszczonych na nieoficjalnych grupach aktywistów UKIP w internecie, w których np. sugerowano, że za rządów Hitlera w Niemczech było "lepiej niż gdziekolwiek indziej na ziemi" i że Żydzi kontrolują brytyjskie media. Jak jednak zaznaczono, autor tych wpisów był wkrótce później usunięty z forum.

Reporterzy opisali także m.in. powiązania byłego kandydata UKIP w wyborach parlamentarnych i szefa lokalnych struktur w Wiltshire z kontrowersyjnym ruchem "żółtych kamizelek", który w ostatnich miesiącach atakował słownie dziennikarzy i polityków w pobliżu brytyjskiego parlamentu.

Jednocześnie przypomniano, że sam Batten proponował wprowadzenie dodatkowego systemu kontroli imigrantów z państw, które są w większości muzułmańskie, a także stworzenie specjalnych więzień dla skazanych, którzy są muzułmanami.

W ostatnich sondażach UKIP może liczyć na ok. 7 proc. poparcia, ale jeden z wiodących ekspertów od brytyjskiej polityki Robert Ford ocenił w rozmowie z "Guardianem", że może to wynikać z tego, że wielu wyborców nie zdaje sobie sprawy ze zmian zachodzących w ugrupowaniu.

Jak ocenił, "jako otwarcie radykalnie prawicowa organizacja UKIP byłby zbyt radioaktywny, by przyciągnąć do siebie niezadowolonych wyborców Partii Konserwatywnej", w której pogłębiają się podziały ws. wyjścia z Unii Europejskiej.

Analityk - który w przeszłości napisał m.in. nagradzaną książkę o fenomenie UKIP-u - przyznał jednak, że ugrupowanie miałoby szansę stać się ruchem protestów ulicznych przeciwko polityce głównego nurtu, dodając, że kolejne lata będą "bardzo, bardzo nieprzewidywalne" w tym kontekście.

Rzecznik UKIP odpowiedział na informacje "Guardiana" podkreślając, że partia "nie proponuje żadnych radykalnie prawicowych rozwiązań", i odsyłając na stronę internetową w celu zapoznania się ze szczegółami programu.

"The Guardian jest organem radykalnie lewicowej propagandy, który jest zainteresowany jedynie publikowaniem fałszywych informacji, które mają zaszkodzić szansom wyborczym UKIP-u" - dodał.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 17.05.2024
    GBP 4.9790 złEUR 4.2685 złUSD 3.9363 złCHF 4.3302 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama