Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

"Forma Radwańskiej wróci, potrzeba spokoju"

"Forma Radwańskiej wróci, potrzeba spokoju"
Kulminacyjnym punktem tej części sezonu będzie wielkoszlemowy Wimbledon (Fot. Getty Images)
Tenisiści biorący udział w wielkoszlemowym French Open oraz trenerzy i eksperci uważają, że Agnieszce Radwańskiej do powrotu do formy potrzeba przede wszystkim spokoju i jak najwięcej meczów. Ich zdaniem, nie ma konieczności dokonywania dużych zmian.
Reklama
Reklama

Radwańska zakończyła udział w paryskiej imprezie już na pierwszej rundzie. Poprzednio w Wielkim Szlemie przytrafiło się jej to w Australian Open sześć lat temu, a we French Open – w 2007 roku. W tym sezonie tylko raz – w kwietniu w Katowicach – dotarła do finału imprezy WTA.

Po poniedziałkowej porażce w stolicy Francji z Niemką Anniką Beck 26-letnia Polka sama przyznała, że ma spadek formy. Zapewniła jednak, że nie zamierza dokonywać zmian w swoim sztabie. "Drużynę mam najlepszą, jaką mogę mieć. Wszystko jest poukładane, od trenerów po fizjoterapeutów. Nie zastanawiam się nad zmianami. Kryzys, jeśli ma trwać, to będzie trwał rok albo dwa lub... pięć dni" – skwitowała 14. rakieta świata.

Brak zmian w sztabie czy sposobie pracy i spokój zaleca Kim Tiilikainen, trener Jerzego Janowicza. Fin uważa, że spadek formy jest naturalnym elementem kariery każdej zawodniczki czy tenisisty. "Jeśli szukasz problemów, to je będziesz miał. Czasem masz lepsze momenty, a czasem gorsze, tak już jest. Media nakładają na Agnieszkę dużą presję, wytworzyła się wokół niej negatywna atmosfera. Dziennikarze powinni jej dać spokój. Dajmy się jej zrelaksować, skupić na własnej grze, a rezultaty przyjdą" – oświadczył Tiilikainen.

Jego zdaniem, kryzys krakowianki jest efektem braku rytmu meczowego. W zwiększeniu liczby spotkań – poza spokojną pracą - widzi receptę na jej obecne kłopoty. "Jak grasz dobrze i dużo, to zyskujesz pewność siebie. Dlatego później, nawet jeśli przytrafi ci się słabszy dzień, wygrasz bazując na tej pewności wyniesionej z wcześniejszych zwycięstw. Agnieszka teraz nie gra, a typowe dla niej było, że w turnieju ma cztery, pięć meczów. Wystarczy, że w kolejnej imprezie spisze się dobrze i wszystkie problemy się skończą" – zaznaczył Fin.

Radwańska na konferencji prasowej w Paryżu przyznała, że coraz bardziej odczuwa skutki kilkudziesięciu spotkań, które zalicza w każdym kolejnym sezonie. Do rozgrywania ich większej liczby niż ostatnio zachęca jednak także Wojciech Fibak. "Jak nie gra, to nie ma kondycji meczowej. Ostatnio zrobiła sobie przerwę, ale treningi i bieganie to nie to samo, co występ w spotkaniach o stawkę. W ten sposób nie wypracuje formy. W przypadku Agnieszki ostatnio tych pustych tygodni jest za dużo. Powinna przed Wimbledonem dołożyć jeszcze jeden mały turniej, który wygra lub dojdzie do finału. To jest jej potrzebne" – argumentował słynny przed laty tenisista.

W meczu z Beck dostrzegł on już poprawę stylu u podopiecznej Tomasza Wiktorowskiego. Tym, czego mu u niej jeszcze brakuje, jest energia i radość po udanych akcjach. "Trzeba ją ożywić. Normalnie tego nie lubię, ale niech np. zaciśnie pięść po wygranej akcji" - zaznaczył.

Zmartwionych gorszymi występami Radwańskiej kibiców uspokoić starała się także Daniela Hantuchova. "To nic strasznego, poza tym przecież wiele lat była nieprzerwanie w Top 10. Gdy się popatrzy na jej sukcesy, to niesamowite. Ludzie oczekują, że będzie prezentować swój najwyższy poziom non stop, ale nie da się być ciągle na szczycie. Nie ma co dramatyzować" – zaznaczyła w rozmowie z PAP 32-letnia Słowaczka, w przeszłości piąta rakieta świata.

Jak dodała, trudno jej wskazać, co dokładnie powinna zrobić młodsza od niej od sześć lat krakowianka. "Nie wydaje mi się, aby tu trzeba było dokonywać gwałtownych zmian. Zresztą to bardzo indywidualna sprawa. Są różne sposoby na uporanie się z takimi kłopotami. Czasem trzeba coś zmienić, gdy pracujesz przez długi czas w ten sam sposób. Niekiedy wystarczy z kolei po prostu wrócić do podstaw, do ciężkiej pracy, przeczekać kryzys pamiętając, że to część sportowego życia" – podsumowała.

Wskazówek publicznie nie chciała udzielać swojej przyjaciółce także Caroline Wozniacki. Dunka polskiego pochodzenia jest przekonana, że Radwańska wkrótce wróci na właściwe tory. "Agnieszka to bardzo dobra zawodniczka i sama wie najlepiej, co zrobić w tej sytuacji. Na pewno lepiej podejść do tego na spokojnie" – zastrzegła piąta w rankingu WTA zawodniczka.

Najlepsza polska tenisistka rozpoczęła już przygotowania do sezonu na trawie. Od 8 czerwca ma rywalizować w turnieju WTA w Nottingham, gdzie będzie jedną z wyżej rozstawionych zawodniczek. Kulminacyjnym punktem tej części sezonu będzie wielkoszlemowy Wimbledon, który rozpocznie się w Londynie 29 czerwca. Trzy lata temu dotarła w nim do finału, a w 2013 roku osiągnęła półfinał.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 17.05.2024
    GBP 4.9790 złEUR 4.2685 złUSD 3.9363 złCHF 4.3302 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama