Menu

Ile dziś kosztuje utrzymanie mieszkania w Polsce?

Ile dziś kosztuje utrzymanie mieszkania w Polsce?
Podwyżki opłat za mieszkanie w ostatnim czasie w Polsce wyhamowały... (Fot. Getty Images)
GUS podał właśnie, że koszty utrzymania mieszkania – w tym opłaty za media – w ciągu minionego roku wzrosły o 5,5%. W tym samym okresie wskaźnik inflacji wyniósł 3,6%. Zaglądamy do rachunków, żeby sprawdzić, które pozycje są dziś największym obciążeniem dla gospodarstw domowych w Polsce. Podsuwamy też sposoby na ograniczenie wydatków.

Zacznijmy od dobrej wiadomości. Podwyżki opłat za mieszkanie wyhamowały – w świetle danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2024 r. wyniosły 5,5%, a więc najmniej od 5 lat.

Wyraźnie widać to nie tylko na tle drastycznych wzrostów z 2022 r. (+10,5%) czy zwłaszcza 2023 r. (+14,3%), ale także 2020 (+7,3%) oraz 2021 r. (+7,4%). Niezależnie od tego koszty utrzymania domu wciąż – podobnie jak rok wcześniej – rosły mocniej niż ceny towarów i usług ogółem, a przecież te podwyżki boleśnie odczuwamy każdego dnia.

Woda, ścieki, prąd – te opłaty dają się we znaki

Które media w ostatnim roku zdrożały najmocniej?

"Najbardziej dotkliwe okazały się wzrosty kosztów zaopatrzenia w wodę (+11,2%) oraz odprowadzenia ścieków (+10,9%). Prąd podrożał średnio o 9,5%, a gaz i energia cieplna o ponad 7%" – wylicza Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl. "Jedynie podwyżka opłat za wywóz śmieci (+2,1%) była w ubiegłym roku niższa od wskaźnika inflacji" – zaznacza analityk.

Ekspert portalu RynekPierwotny.pl zauważa także, że ciągu ostatnich 5 lat utrzymanie mieszkania było najszybciej rosnącą pozycją w budżetach domowych wielu polskich rodzin.

Najnowszy dostępny raport GUS na ten temat wskazuje, że między 2020 a 2023 rokiem udział opłat związanych z mieszkaniem i energią w budżetach domowych konsekwentnie wzrastał, zabierając średnio od 18,8% do aż 19,9% dochodu rozporządzalnego na głowę mieszkańca.

Podsumowanie z połowy 2024 r. wskazuje na lekkie odbicie w dół, do poziomu 19,3% dochodu rozporządzalnego.

Marek Wielgo podkreśla jednocześnie, że statystycznemu Kowalskiemu w ostatnim pięcioleciu najbardziej dały się we znaki rosnące rachunki za energię cieplną i prąd. Szczególnie trudny pod tym względem był rok 2023.

Wyraźnie odczuwamy dziś jednak także skumulowane podwyżki opłat za wywóz śmieci (pik w 2020 r.) i za gaz (pik w 2022 r.).

Co dalej z domowymi rachunkami?

Czy w najbliższym czasie należy spodziewać kolejnych bolesnych podwyżek? Na to pytanie Marek Wielgo odpowiada: "Ostatnio głośno jest o przetaczających się przez Polskę podwyżkach opłaty za odbiór i zagospodarowanie odpadów. Jednak najwięcej obaw dotyczy ewentualnej podwyżki cen energii elektrycznej. Na razie rząd zamroził je na dziewięć miesięcy 2025 r." 

Obecne prognozy przewidują stopniowy spadek inflacji, a co za tym idzie także opłat związanych z utrzymaniem mieszkania..

Pewne nadzieje wiąże się też z poprawą sytuacji materialnej Polaków.

"Rząd zakłada, że wynagrodzenia w gospodarce narodowej wzrosną w tym roku o 7,1%. Z kolei ekonomiści przewidują, że dynamika wzrostu wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw wyniesie od 7% do 9%"– mówi Marek Wielgo. "A co najważniejsze, jest szansa, że wzrost płac nominalnych przewyższy inflację, co przełoży się na realną poprawę sytuacji materialnej Polaków" – podkreśla analityk.

Jak ograniczyć wydatki na media

Właściciele mieszkań oraz ich najemcy nie mają wpływu na wysokość mediów ani wybór dostawcy. Co więc robić?

"Żeby w sposób odczuwalny zahamować wzrost opłat, konieczne jest radykalne zmniejszenie zużycia ciepła oraz wody, a w konsekwencji ścieków, za które opłaty są wyższe" – radzi Marek Wielgo.

Proponuje zacząć od zmiany nawyków, a więc skręcania zaworów na kaloryferach przed wyjściem z domu, wyłączanie zbędnych odbiorników prądu, zakręcania wody przy myciu zębów lub goleniu. Motywację do tego typu działań daje mierzenie efektów. Pozwalają na to liczniki lub podliczniki prądu czy wody, a także podzielniki ciepła. Warto o nie zabiegać.

Domowe urządzenia (RTV, AGD, armaturę) należy w miarę potrzeb wymieniać na modele o wyśrubowanych normach zużycia wody czy energii. Ten sam trend w skali nowych inwestycji deweloperskich, spółdzielni czy wspólnot oznacza montaż energooszczędnych wind, oświetlenia led, systemów gromadzenia deszczówki na potrzeby podlewania roślin.

Instalacje fotowoltaiczne pozwalają zasilać w prąd nie tylko części wspólne, ale także pompy ciepła, co przekłada się na niższe opłaty za ogrzewanie w obiektach położonych poza sieciami ciepłowniczymi. Tego typu innowacjami, korzystnymi w perspektywie i ekologicznej, i ekonomicznej, coraz częściej kuszą klientów deweloperzy. 

Twoja ocena:

Już zagłosowałeś!

Aktualna ocena: 3 / 6

Komentarze
  • Czy Polacy jeszcze myślą?
    16 marca, 07:52

    te wykresy są zrobione żeby manipulować. durny człowiek popatrzy i pomyśli ze może spada ale ogólna podwyzka to skomasowanie tych wzrostów: 7+7+10+14 i wychodzi ci realny wzrosy o minimum 40% a tak naprawde więcej połowe bo jeszcze inflacja dochodzi.( może nawet być dwukrotnie) od czasów tuskomatołów ceny wPolsce szaleją. Zadko mozesz kupic masło poniżej 10 pln. Wszystko poszło do górę ale głupi naród polski wybrał ruskich popleczników i dał sie zrobic w bambuko. Czas aby ludzie trochę zaczęli mysleć i sprawdzać fakty realne a nie jak głupcy przyswajać fakty medialne. Szukaj Prawdy.

  • Ort
    22 marca, 09:55

    "Rzadko"

Dodaj komentarz

Waluty


Kurs NBP z dnia 27.03.2025
GBP 5.0276 złEUR 4.1913 złUSD 3.8913 złCHF 4.4003 zł

Sport