Zamach terrorystyczny w Tunezji: 2 Polaków nie żyje, 2 zaginionych
"Ta liczba zabitych, ofiar zamachu wczorajszego, ciągle się zmienia; w nocy mieliśmy kilka informacji, podaje je ministerstwo spraw wewnętrznych Tunezji. Jeśli chodzi o polskie ofiary to z tych potwierdzonych możemy dzisiaj z całą stanowczością - bo rozmawiałem i z ambasadorem i z konsulem jeszcze dzisiaj rano - to są dwie osoby, które zginęły, dwie osoby które są zaginione i dziewięć osób, które przebywają w szpitalach, są ranne" - wyjaśnił Schetyna.
Dodał, że życiu rannych obywateli Polski nie zagraża niebezpieczeństwo. W samolocie specjalnym, który wylądował już w Tunisie, znajduje się "duża, 15-osobowa ekipa", w skład której wchodzi zespół lekarzy, psychologów i dyplomatów, którzy mają pomagać ofiarom.
Wczoraj doszło w Tunisie do zamachu terrorystycznego na słynne Muzeum Narodowe Bardo. Terroryści z karabinami strzelali do zwiedzających muzeum i do ludzi w autobusach zaparkowanych opodal. Wśród zwiedzających muzeum w krytycznym momencie była grupa 36 naszych rodaków.
W nocy premier Tunezji Habib Essid oświadczył, że w ataku w Tunisie zginęło 21 osób, w tym 17 turystów zagranicznych, 2 Tunezyjczyków i 2 sprawców. Podał odmienne od informacji Schetyny dane dotyczące zabitych i rannych Polaków - według Essida, wśród ofiar śmiertelnych było 5 Japończyków, 4 Włochów, 2 Kolumbijczyków, 2 Hiszpanów, 1 Australijczyk, 1 Polak i 1 Francuz.