To rodzina królewska namówiła królową Elżbietę II do spędzenia ostatnich dni w Balmoral

Jak się okazuje, zmarła królowa Elżbieta II uległa namowom rodziny królewskiej, by spędzić swoje ostatnie dni w Balmoral, gdzie miała przygotowywać się na swoją śmierć. Początkowo miała obawy, że jeśli umrze w swojej ukochanej rezydencji w Szkocji, to jej śmierć utrudni przebieg całej procedury związanej z jej pogrzebem – co zdradziła jej córka, księżniczka Anna.

Ostatecznie jednak rodzina przekonała ją, że po całym życiu poświęconym wypełnianiu obowiązków, powinna przedłożyć własny komfort nad troskę o innych.

Opowiadając o ostatnich dniach życia swojej matki w filmie dokumentalnym o koronacji króla Karola III, księżniczka opisała, jak najbliżsi Elżbiety II przekonywali ją, że kwestie praktyczne "nie powinny odgrywać kluczowej roli w całym procesie decyzyjnym".

To pierwszy raz, kiedy rodzina królewska wypowiedziała się na temat przygotowań do śmierci zmarłej królowej.

Królowa Elżbieta II zmarła w spokoju w Balmoral 8 września ubiegłego roku, w wieku 96 lat, po 70 latach panowania. Przedłużyła wówczas swój coroczny letni wypoczynek w posiadłości położonej w hrabstwie Aberdeenshire.

Z obawy o jej zdrowie, latem do Balmoral przyjechały jej dzieci, wnuki i prawnuki - oprócz księcia Harry'ego i jego rodziny. 

W tamtym czasie pałac donosił, że królowa ma "epizodyczne problemy z poruszaniem się", a seria odwoływanych spotkań na początku 2022 r. przerodziła się w spokojne lato bez oczekiwań, że pojawi się publicznie.

Wtedy też podano, że królowej odradzono podróże, a zamiast tego Boris Johnson i Liz Truss odbyli podróż do Szkocji, by się z nią spotkać.

Księżniczka Anna była jedynym członkiem rodziny królewskiej przebywającym w Balmoral, gdy stało się jasne, że królowa wkracza w ostatnie godziny życia. Ówczesny książę Walii Karol i jego małżonka przyjechali w pilnym trybie z Dumfries House w Ayrshire, a inni starsi rangą członkowie rodziny dotarli na miejsce już po śmierci królowej.

Mówiąc o swoim bracie, który natychmiast został królem, Anna wyznała: "Szczerze mówiąc, nie jestem pewna, czy ktokolwiek może naprawdę przygotować się na tego rodzaju zmianę, na pewno nie jest to łatwe. A później następuje zmiana i myślisz: OK, teraz muszę się tym zająć".

Film dokumentalny będzie zawierał zakulisowe nagrania z przygotowań króla do jego koronacji, która odbyła się w maju tego roku.