Landlord z Tottenham wynajmował pokoje "na czarno". Najemcy dostaną £20 tys. zwrotu

Wydana kara obejmuje w sumie równowartość rocznego czynszu (20 tys. funtów) oraz grzywnę w kwocie 2,5 tys. funtów.
Landlord został również zobligowany do tego, by nabyć stosowną licencję i uiścić wszystkie wynikające z tego tytułu opłaty.
A landlord has been forced to pay £20,000 to tenants after not registering a property as a house of multiple occupancy.https://t.co/JsWCnspfw7
— BBC London (@BBCLondonNews) December 8, 2023
Właściciele nieruchomości muszą posiadać licencję HMO, jeśli w ich domu mieszkają co najmnniej 3 osoby, które nie są ze sobą powiązane i które dzielą wspólną przestrzeń (np. kuchnię lub łazienkę). Licencja HMO gwarantuje, że prawa każdej z tych osób są właściwie respektowane i chronione oraz że są one traktowane jako oddzielne gospodarstwa.
Jeśli landlord decyduje się na wynajęcie pokojów - lub części domu - z pominięciem licencji HMO, najemcy mogą ubiegać się o zwrot zapłaconego czynszu, ponieważ nie powinni go uiszczać w pierwszej kolejności.
W skrajnych przypadkach lokalna gmina może przejąć zarządzanie nieruchomości lub nałożyć na landlorda zakaz jej wynajmowania. Oba kroki są jednak zarezerwowane dla najbardziej ekstremalnych przypadków zaniedbań i działalności przestępczej.
"Obowiązujące regulacje promują odpowiedzialnych landlordów i tworzą bezpieczny, zdrowy i odpowiedzialny sektor prywatnego najmu dla mieszkańców" - podkreśla stojąca na czele gminy Haringey Sarah Williams.
Od początku tego roku - jak ujawniła gmina - na terenie londyńskiego Haringey wydano 46 nakazów zapłaty dla landlordów bez licencji HMO na łączną kwotę ćwierć miliona funtów.
Czytaj więcej:
O ile wzrośnie Council Tax w najdroższej i najtańszej dzielnicy Londynu?
W których dzielnicach Londynu najwięcej i najmniej osób pracuje zdalnie?
Oto londyńskie dzielnice, których mieszkańcy żyją najdłużej