To brytyjskie lotnisko ma w nazwie "Londyn", choć jest od niego oddalone o ponad 100 km

Oficjalnie nazywany Lydd Airport - port lotniczy, który nie obsługuje komercyjnych lotów od 2018 roku, leży w miejscowości Romney Marshes w hrabstwie Kent.
Lotnisko przyjęło również nazwę London Ashford - choć jednocześnie jest oddalone od miasta Ashford o niecałe pół godziny jazdy samochodem, z którego dojazd pociągiem do centrum Londynu zająłby ponad godzinę.
Zmiana nazwy lotniska wzbudziła głosy krytyki, podkreślające jej kuriozalność - ktoś określił ją nawet mianem "prawdziwego naciągactwa".
Can anyone top that? I'm sure there must be others. The tiny London-Ashford (Lydd) is also nowhere near London - it's closer to France - but Oxford still beats it.
— Oolong Musk ðµð¸ð (@CurtExplores) June 4, 2023
In fact, despite 8 airports using the name 'London', only two are actually in Greater London. & Heathrow, barely. pic.twitter.com/gwCpzA5fpE
Użytkownicy mediów społecznościowych zwrócili uwagę, że lotnisko, które nosi nazwę London Ashford, nie znajduje się ani w Londynie, ani w Ashford. Ktoś napisał o tym na platformie X, zdobywając ponad 418 polubień.
Jak zauważono, lotnisko jest oddalone o ponad 100 km od Londynu, a ze względu na jego usytuowanie w pobliżu południowego wybrzeża, bliżej mu do Francji.
Na stronie internetowej lotniska, noszącego oficjalną nazwę Lydd Airport, czytamy, że jest ono "przyszłością lotnictwa w południowo-wschodniej Anglii", choć obecnie obsługuje jedynie "odrzutowce, helikoptery, prywatne ultralekkie samoloty i cargo".
Leży ono w niewielkiej odległości od autostrady M20 i zaledwie 23 minuty jazdy od stacji Ashford International, skąd w 37 minut można dojechać pociągiem do centrum Londynu.
W 1959 r. lotnisko było jednym z najbardziej ruchliwych w kraju, ale wraz z pojawieniem się poduszkowców i promów typu "roll-on-roll-off" (załadunek i rozładunek – przyp. red.) ograniczono liczbę lotów z Lydd.
"London Ashford Airport" ððð pic.twitter.com/ZOrmBZFsly
— Nicola David (@nic_d) November 15, 2023
Lotnisko uzyskało zgodę sekretarza stanu na budowę nowego pasa startowego i zamierza uruchomić loty pasażerskie, aby zapewnić mieszkańcom południa alternatywę dla Gatwick i Heathrow w czasie wakacji.
Warto zauważyć, że istnieje wiele lotnisk, które określają się jako przynależące do określonych miast, mimo że leżą w sporej odległości od nich.
Wśród nich można wymienić "sztokholmskie" lotnisko Vasteras, oddalone od szwedzkiej stolicy o prawie 100 km. Ten hub Ryanaira obsługuje loty z Hiszpanii i Londynu, a strona internetowa lotniska uprzedza pasażerów, że po przylocie czeka ich co najmniej 70 minut jazdy samochodem.
Również na północy Europy, lotnisko Oslo-Torp znajduje się w odległości ponad 100 km od stolicy Norwegii.
Czytaj więcej:
Londyńskie lotnisko Stansted dostało zielone światło na rozbudowę terminalu
Przy Gatwick Airport otwarto dworzec kolejowy po modernizacji