"Wieczne chemikalia" wykryto w źródłach wody pitnej w całej Anglii
Związki perfluorowane (PFAS) – czyli grupa około 10 000 chemikaliów wytwarzanych przez ludzi, szeroko stosowanych w przetwórstwie przemysłowym, piankach przeciwpożarowych i wyrobach konsumenckich - zostały wykryte w próbkach wody surowej i uzdatnionej przebadanych przez firmy wodociągowe w ubiegłym roku. Tak wynika z danych Inspektoratu Wody Pitnej (DWI), opublikowanych przez "The Guardian" i portal Watershed Investigations.
Niektóre z substancji PFAS, w tym PFOS i PFOA, które są obecnie w większości zakazane, mają związek z występowaniem nowotworów, chorób tarczycy, problemów z układem odpornościowym i płodnością, a także wad rozwojowych u nienarodzonych dzieci.
DWI twierdzi, że "zagrożenia związane z PFAS stają się coraz bardziej niepokojące ze względu na ich trwałość w środowisku, zdolność do gromadzenia się w organizmie człowieka i potencjalne oddziaływanie na ludzkie zdrowie".
‘Forever chemicals’ found in drinking water sources across England https://t.co/WxUd2M3SRu
— The Guardian (@guardian) November 28, 2023
Instytucja ta klasyfikuje ryzyko zanieczyszczenia PFOS i PFOA na trzech poziomach, przy czym poziom 3, równy lub wyższy niż 100 nanogramów na litr, oznacza wysokie ryzyko i punkt, w którym należy podjąć działania w celu rozcieńczenia PFAS lub usunięcia źródła wody z publicznych dostaw.
PFOS wykryto w surowej, nieuzdatnionej wodzie w ilości 18-krotnie przekraczającej limit 100ng/l dla wody pitnej na poziomie 3. PFOA wykryto na poziomie 1,5-krotnie przekraczającym limit. Pomimo rosnących obaw o wpływ innych związków PFAS na zdrowie, nie ustalono limitów dla pozostałych z około 10 000 substancji. Spośród 47 PFAS, których firmy wodociągowe miały szukać, wykryto 35, a także dodatkowy związek PFAS.
Największy problem z PFAS wydaje się mieć firma Affinity Water – jej 73 próbki wody surowej przekroczyły maksymalne limity DWI w pięciu lokalizacjach, a następnie Anglian Water z 22 próbkami wody surowej powyżej limitu z dwóch źródeł wód gruntowych - jak podano w raporcie DWI.
Z kolei firma Southern Water uzyskała w dwóch próbkach uzdatnionej wody stężenie przekraczające górny limit.
DWI twierdzi, że te wysokie stężenia nie docierają do domowych kranów, ponieważ zanieczyszczona woda jest mieszana z innymi zasobami wodnymi w celu obniżenia ich poziomu.
Biorąc jednak pod uwagę okres opóźnienia od rozpoczęcia produkcji PFAS - niektóre z nich są wytwarzane od dziesięcioleci - do momentu, w którym branża wodociągowa została zobowiązana do przeprowadzenia testów na ich obecność, istnieje prawdopodobieństwo, że niektórzy ludzie mogli spożywać wysokie poziomy PFAS zawarte w wodzie z kranu.
A contributory factor may be the UK's lenient approach to contamination of our water with cancer-causing 'forever chemicals' such as PFAs - see what the Royal Chemistry Society have to say about this at: https://t.co/X9GeCwFEcu
— Anthony (@Anthony10933475) November 28, 2023
Spośród 12 firm wodociągowych, które dostarczyły dane dotyczące PFAS w uzdatnionej wodzie, osiem miało łącznie 398 próbek z PFAS powyżej 10ng/l, co plasuje je w drugiej kategorii DWI, również określanej jako zagrożenie średniego stopnia. Na tym poziomie nie jest wymagane mieszanie wody.
RSC apeluje o dziesięciokrotne obniżenie limitu dla poszczególnych typów PFAS - ze 100ng/l do 10ng/l - a także o ogólny limit 100ng/l dla całkowitej zawartości PFAS.
Przybliżyłoby to UK do UE i Szkocji, które ustanowiły bardziej rygorystyczny limit 100 ng/l dla sumy 20 określonych PFAS w uzdatnionej wodzie. Niektóre kraje mają jeszcze surowsze limity, przy czym w Danii ustalono je na poziomie zaledwie 2 ng/l dla czterech poszczególnych PFAS, a amerykańska agencja ochrony środowiska zaproponowała obniżenie limitów dla niektórych z nich do zaledwie 4 ng/l.
RSC chce wprowadzenia bardziej regularnego monitorowania i utworzenia agencji chemicznej zajmującej się PFAS i innymi zanieczyszczeniami.
Czytaj więcej:
Firmy wodociągowe przepraszają za zrzucanie ścieków do morza i rzek
UK: Firmy wodociągowe zwrócą klientom część opłat. Powodem słaba jakość świadczonych usług
Brytyjski organ nadzorczy krytykuje firmy Thames Water i Southern Water za dużą liczbę skarg
Brytyjscy naukowcy ostrzegają przed plastikiem w rzekach. "Niesie groźne bakterie"
Niektóre firmy wodociągowe w UK będą obniżać rachunki odbiorcom. Kiedy i jak to się odbędzie?
Kąpieliska w UK szkodliwe dla zdrowia? Szokujące doniesienia z raportu