KFC znika z Deliveroo. O co poróżniły się obie firmy?

Wiadomość o zmianie została już przekazana wszystkim punktom KFC, choć niektóre z nich dziś rano wciąż były obecne na platformie Deliveroo.
Firma dodała, że chce skupić się na rozwoju własnej platformy KFC Delivery, ale także zwiększyć odsetek zamówień pozyskiwanych z konkurencyjnych platform - Uber Eats oraz Just Eat. Z dwiema ostatnimi platformami sieć planuje przygotowanie w najbliższym czasie dodatkowych kampanii reklamowych.

Źródła branżowe przekazały dziennikowi "City A.M.", że decyzja będzie ogromnym ciosem finansowym dla Deliveroo. Powodem jest fakt, że to właśnie sieci fast foodów, takie jak KFC czy McDonald's, generują zdecydowaną większość dochodu dla platform do zamawiania i dowozu jedzenia.
Nie są znane dokładne powody, dla których KFC zniknie z Deliveroo, ale pewne wyobrażenie o nich daje oświadczenie samej platformy w tej sprawie.
"Cieszyliśmy się, że możemy zaoferować sieci KFC możliwość zmniejszenia stawek prowizji poprzez poprawę jakości świadczonych usług dla naszych wspólnych klientów. Jest nam przykro, że KFC odrzuciło zaproponowane warunki" - przekazano.
"Będziemy nadal inwestować w promocje dla klientów i będziemy współpracować z naszymi partnerami z branży restauracyjnej i spożywczej, aby mieć pewność, że oferują konsumentom doskonałą jakość i równie świetną obsługę" - dodano.
Platforma - która jest notowana na londyńskiej giełdzie - zapewniła, że ma w swojej ofercie "tysiące alternatywnych restauracji oferujących smażone kurczaki". Akcje Deliveroo - po ogłoszeniu decyzji KFC - spadły dziś o 1,44 proc.
Czytaj więcej:
KFC otworzył pierwszy pub w Londynie
Londyn: Waitrose nawiązał współpracę z Uber Eats w zakresie szybkich "20-minutowych" dostaw
Minister pracy do Brytyjczyków po 50. roku życia: "Wsiadajcie na rower i rozwoźcie jedzenie"