W brytyjskich więzieniach brakuje miejsca. Rząd rozważa wypuszczenie części osób
Informacje potwierdzają wysocy rangą sędziowie z Sądów Koronnych. Według przekazanych mediom informacji, otrzymali oni apele, aby "nie wysyłać do więzienia osób, które mogą wpłacić kaucję". Rozwiązanie to miałoby być jednym ze sposobów na ograniczenie obciążenia placówek.
"W apelu otrzymali informację, iż jest to jedynie środek o charakterze tymczasowym, ale nikt nie wie, co to tak właściwie oznacza" - donosi "The Times" w oparciu o własne źródła.
Zdaniem niektórych sędziów, istnieją "poważne obawy", iż do więzienia nie trafią m.in. włamywacze i gwałciciele, wobec których prawo zezwala na warunkowe zwolnienie za kaucją.
"Co mamy robić, jeśli ława przysięgłych uzna kogoś za winnego gwałtu? Mamy wypuścić skazaną osobę z powrotem do społeczności, gdzie zobaczy ją ofiara? Co sobie wówczas pomyśli?" - wyrażają zaniepokojenie.
Według stanu na ostatni piątek, liczba więźniów w Anglii i Walii wynosiła 88 016, czyli zaledwie 654 mniej niż szacowana pojemność.
Obietnica rządu dotycząca utworzenia 20 000 nowych miejsc w zakładach karnych, będąca kluczowym zobowiązaniem konserwatystów z wyborów w 2019 r., nigdy nie została zrealizowana.
Co więcej, plany dotyczące budowy trzech nowych więzień w hrabstwach Lancashire, Leicestershire i Buckinghamshire opóźniono z powodu problemów z uzyskaniem pozwolenia na budowę.
Czytaj więcej:
Media w UK: Niemiecki sąd odmówił ekstradycji Albańczyka przez warunki w brytyjskich więzieniach
Londyn: Zbiegły z więzienia, oskarżony o terroryzm były żołnierz stanął przed sądem
UK: Mężczyzna, który chciał z kuszy zabić Elżbietę II, przeprosił Karola III
Rosja: Ciężarna kobieta skazana na karę więzienia za unikanie służby wojskowej