Hiszpania: Zajął bezprawnie dom i zażądał od właściciela zwrotu 40 tys. euro

"Dziki lokator" nie tylko odmówił wyprowadzki, ale także zażądał od właściciela zwrotu 40 tys. euro za rzekomy remont, który na własną rękę przeprowadził w mieszkaniu.
Właściciel willi i jego matka zostali zmuszeni do wynajęcia pokoju w pobliskim hotelu. W celu odzyskania własności poszli na policję, składali zeznania Gwardii Cywilnej, ale bez rezultatów. W końcu zdesperowani zatrudnili prywatną firmę zajmującą się usuwaniem "dzikich lokatorów".
Jedną z najbardziej znanych takich firm jest Desokupa (tłum. Uwolnij Mieszkanie), działająca na granicy prawa; jej taryfy oscylują od 500 do 4 tys. euro "w zależności od stopnia niebezpieczeństwa" przeprowadzanych działań. Według dziennika "La Razon", właściciel już odzyskał swój dom i będzie mógł cieszyć się tegorocznymi wakacjami.
W ub. roku odnotowywano w Hiszpanii 45 skarg dziennie dotyczących tzw. skłotingu - poinformował portal nieruchomości Idealista.
W odpowiedzi na zapotrzebowanie społeczne największe firmy ubezpieczeniowe zaczęły wprowadzać klauzule antyskłotingowe - usługi pokrywające koszty tego typu przestępstw, w tym utratę dochodów z wynajmu, szkody wyrządzone w nieruchomości czy koszty procedur prawnych w celu odzyskania własności.
Czytaj więcej:
Hiszpania: Dziki lokator zajął mieszkanie i wynajmuje pokoje. Policja aresztowała właściciela
Hiszpania: Brytyjski właściciel wakacyjnego mieszkania został pobity przez dzikich lokatorów