Kasjer w Lidlu "upokorzył" klientki? Sieć wystosowała przeprosiny

Klientki Lidla - matka z córką - miały kupować produkty menstruacyjne "w dużej ilości", gdy w sklepie było wiele osób. Kasjer oznajmił im wówczas - gdy wykładały towary na taśmę na końcu kolejki - że liczba towarów, które kupują, "jest limitowana" i nie mogą kupić ich powyżej określonej liczby.
Klientki przekazały, że "poczuły się upokorzone" i udały się do innej kasy. Jak zaznaczyły, kasjer zwrócił im uwagę zbyt głośno i bez uwzględniania faktu, że sklep jest pełen ludzi.

"Ten mężczyzna uznał za dopuszczalne całkowite upokorzenie i zawstydzenie matki i córki podczas próby zakupu wielu produktów higienicznych. Dwie kobiety z miesiączkami mieszkające w tym samym gospodarstwie domowym to nie rzadkość. Uznał jednak za dopuszczalne podniesienie na nie głosu w obecności innych kupujących" - przekazała jedna z kobiet.
"Co więcej, zwracał uwagę na zbyt dużą liczbę produktów higienicznych pomimo tego, że była ona właściwa. Nie przekroczyłyśmy limitu. On jednak wciąż podnosił głos i w kółko powtarzał liczbę 12. Nawet po zapewnieniu go o nieprzekroczeniu limitu, kasjer kontynuował i był coraz bardziej głośny oraz agresywny" - dodała.
Kobiety na łamach prasy wspominają, że "wszyscy klienci odwracali się i sprawdzali, o co chodzi, wywołując dodatkowe zakłopotanie".

Sprawa została szeroko opisana w mediach społecznościowych. Wiele osób uznało, że zachowanie kasjera było niedopuszczalne i powinien on wykazać się większym taktem.
Do sprawy odniósł się rzecznik sieci Lidl, który "wyraził ubolewanie z powodu incydentu". "Zawsze staramy się zapewnić przyjazne i pozytywne wrażenia z zakupów, dlatego byliśmy bardzo rozczarowani, gdy dowiedzieliśmy się, że przy tej okazji nie udało nam się tego dokonać" - przekazał.
"Sprawa została natychmiast przekazana kierownictwu i możemy potwierdzić, że przeprowadzane jest ponowne szkolenie, aby zapewnić, że taka sytuacja się nie powtórzy" - dodał.
Czytaj więcej:
Czy Wielka Brytania wprowadzi "urlop menstruacyjny"?
Brytyjscy klienci szukają oszczędności, przez co zyski Lidla wzrosły czterokrotnie
Lidl w UK wprowadza limity na sprzedaż pomidorów, ogórków i papryki