UK "najbardziej podzielonym krajem świata". Najbardziej odczuwa to północna Anglia

"Gdyby północna Anglia była krajem, miałaby jeden z najniższych wskaźników inwestycji spośród wszystkich krajów rozwiniętych" - ocenili dziennikarze NationalWorld.com.

"Kraje takie jak Słowacja, Polska czy Węgry mają obecnie więcej inwestycji niż półncna Anglia" - dodali.

Produktywność i stawki godzinowe na północy Anglii są znacznie niższe niż średnia krajowa. Pracownicy tego regionu za swoją pracę otrzymują średnio £1,60 na godzinę mniej niż inni - wynika z raportu ośrodka analitycznego IPPR North.

Autorzy raportu ostrzegają, że Wielka Brytania jest "najbardziej podzielonym regionalnie krajem świata, a problem się pogłębia". Inny raport - Child Poverty And The Cost Of Living Crisis - wykazał, że liczba dzieci żyjących w ubóstwie na północy Anglii wzrosła podczas pandemii o ponad jedną trzecią.

"Systematyczne niedoinwestowanie w infrastrukturę, transport, badania i rozwój znacznie hamują rozwój kraju, zwłaszcza w północnej Anglii" - argumentują analitycy z IPPR North. 

Dodają, że "gdyby poziom inwestycji był taki sam jak średnia OECD, Wielka Brytania zyskałaby dodatkowe £397 mld w latach 2017-2020, z czego ok. £195 trafiłoby właśnie na północ".

W oparciu o porównanie inwestycji jako proporcji do PKB we wszystkich 38 krajach OECD, analiza przeprowadzona przez IPPR North pokazuje, że tylko Grecja ma niższy wskaźnik niż północna Anglia. Co więcej, Wielka Brytania jako całość, zajmuje 35. pozycję, za takimi krajami jak Łotwa, Francja, Niemcy czy USA.

Autor raportu Marcus Johns zwrócił uwagę, że "Wielka Brytania wyróżnia się na arenie międzynarodowej ze wszystkich niewłaściwych powodów". Wskazał, że wiele krajów świata opracowało "alternatywne modele rozwoju regionalnego, dzięki którym udało się zwalczyć nierówności".

Kluczem do sukcesu - według analityka - mają być nie tylko inwestycje, ale także pełna decentralizacja władzy i wprowadzenie progresywnych podatków.