Puchar Ligi w Anglii: Czołowe londyńskie kluby wyeliminowane

Najtrudniejsze zadanie z trójki czołowych klubów z Londynu miała Chelsea, która w środę rywalizowała właśnie z "The Citizens", i to w Manchesterze. Gospodarze długo nie potrafili sforsować defensywy rywali, ale w końcu udało się to w 53. minucie, kiedy na listę strzelców wpisał się Algierczyk Riyad Mahrez. Kilka chwil później prowadzenie podwyższył Argentyńczyk Julian Alvarez (58.).

Jeśli klub z Manchesteru zdobędzie trofeum w tym sezonie, zrówna się na czele klasyfikacji wszech czasów z Liverpoolem, który triumfował w tych rozgrywkach dziewięć razy. "The Citizens" udało się to ośmiokrotnie, w tym sześć razy od 2014 roku.

Liverpool, który w tym sezonie w Premier League spisuje się znacznie poniżej oczekiwań, awans wprawdzie wywalczył, ale powodów do dumy raczej nie ma. Wczoraj rywalizował u siebie z zespołem Derby County, grającym w League One, czyli o dwa szczeble niżej i nie potrafił zdobyć gola. Po 90 minutach był remis 0:0, a w konkursie rzutów karnych (w tym Pucharze nie ma dogrywki) bohaterem gospodarzy był Irlandczyk Caoimhín Kelleher, który obronił uderzenia trzech rywali z 11 metrów.

Do niespodzianki doszło na stadionie Arsenalu. Lider angielskiej ekstraklasy przegrał tam z rywalem z tego samego poziomu rozgrywek Brighton & Hove Albion 1:3. W ekipie gości wciąż nie gra leczący poważną kontuzję kolana Jakub Moder.

W innym meczu z udziałem dwóch ekip Premier League nie popisał się Tottenham Hotspur, który uległ na wyjeździe ostatniemu w tabeli beniaminkowi Nottingham Forest 0:2.

Spośród zespołów z najwyższej klasy rozgrywkowej z Pucharu Ligi odpadło m.in. Leeds United. Drużyna, w której cały mecz rozegrał w środę Mateusz Klich, przegrała na wyjeździe z Wolverhampton Wanderers 0:1.

Losowanie par 1/8 finału Carabao Cup odbędzie dziś, tuż po kończącym 3. rundę spotkaniu Manchesteru United z Aston Villą Matty'ego Casha i Jana Bednarka.