Od dzisiaj mieszkańców UK czekają trzy dni utrudnień w transporcie

Network Rail, kilka spółek kolejowych, londyńskie metro i autobusy w stolicy będą objęte strajkiem z powodu długotrwałego sporu o wynagrodzenia, stanowiska i warunki pracy. Network Rail jest właścicielem i zarządcą większości infrastruktury kolejowej w Wielkiej Brytanii.

Połączenia kolejowe dzisiaj i w sobotę będą znacznie ograniczone, przy czym kursować będzie tylko około jedna piąta normalnego zakresu połączeń, a połowa linii będzie zamknięta. Na niektórych trasach nie będzie żadnych połączeń, a tam gdzie będą one funkcjonować, pociągi będą kursować tylko między 07:30 a 18:30 w oba dni strajku.

Osoby, które nie będą mogły podróżować dzisiaj lub 20 sierpnia, mogą wykorzystać swoje bilety albo dzień wcześniej lub do 23 sierpnia włącznie. Alternatywnie mogą dokonać wymiany biletu lub zażądać zwrotu pieniędzy.

W niektórych lokalizacjach - w tym w Portsmouth, Swansea i Blackpool - pociągi nie będą kursować w ogóle, podobnie zresztą jak na północ od Falkirk. Ponadto kursy będą kończyły się wcześniej. Na przykład ostatni pociąg z Londynu do Edynburga dzisiaj odjedzie o 14:00, a ostatni pociąg do Leeds o 15:05.

Dzisiaj strajkują członkowie związku zawodowego RMT zrzeszającego pracowników Network Rail, pracownicy 14 operatorów kolejowych, członkowie związku zawodowego Transport Salaried Staffs' Association (TSSA) zrzeszającego pracowników siedmiu spółek oraz członkowie związku Unite pracowników Network Rail. Strajk będzie wpływał na funkcjonowanie połączeń kolejowych jutro rano.

Również jutro strajkować będą członkowie związków RMT i Unite zatrudnieni w metrze, a także członkowie związku Unite na liniach autobusowych należących do London United w stolicy w oddzielnym sporze dotyczącym płac.

Transport for London informuje, że mieszkańcy Londynu powinni raczej zrezygnować z jazdy metrem, które będzie działało w ograniczonym zakresie, a z usług pozostałych sieci korzystać tylko wtedy, gdy jest to konieczne.

W sobotę pracownicy kolei będą strajkować ponownie, wraz z kierowcami autobusów London United, co wpłynie również na funkcjonowanie kolei w niedzielę rano. Pociągi będą startować później niż zwykle.