Norwegia: Strzelanina w klubie nocnym w Oslo. Mogła być aktem terrorystycznym

Do ataku na klub dla osób LGBT doszło około godziny 1:15 dzisiaj rano. W wyniku strzelaniny dwie osoby zginęły, a 10 zostało rannych. Trzy osoby zostały poważnie ranne - poinformowała policja na miejscu zdarzenia.
Naoczny świadek twierdzi, że mężczyzna wyjął z torby pistolet i zaczął strzelać. Wkrótce po ataku policja aresztowała podejrzanego.
Publiczny nadawca NRK i inne lokalne media podały, że strzelanina miała miejsce w "London Pub", popularnym barze dla gejów i klubie nocnym w centrum miasta. Wśród poszkodowanych są również goście sąsiedniego lokalu.
"Zatrzymany mężczyzna działał najprawdopodobniej w pojedynkę, jest podejrzany o morderstwo, usiłowanie morderstwa oraz akt terrorystyczny" - przekazał dzisiaj na konferencji prasowej Christian Hatlo z policji.
Jak dodał, brane jest pod uwagę "przestępstwo z nienawiści". "Jest to dość silny ślad" - podkreślił Hatlo. Inna hipoteza wskazuje, że do strzelaniny mogła doprowadzić choroba psychiczna.
Według norweskiego dziennika "VG" 42-letni sprawca ma norweskie obywatelstwo, jest pochodzenia irańskiego, był wcześniej znany służbom specjalnym PST. Wcześniej został skazany za grożenie nożem oraz przestępstwo narkotykowe.
W związku z wydarzeniami organizatorzy mającej przejść ulicami Oslo kolorowej parady Pride odwołali imprezę. Wcześniej zaapelowała o to policja.
Czytaj więcej:
Kanada: Rząd chce ograniczyć dostęp do broni, sklepy notują gwałtowny wzrost jej sprzedaży