Plan budowy szybkiej kolei na północ Anglii zredukowany. Nie będzie odnogi Londyn-Leeds
Linia kolei dużych prędkości ma najpierw połączyć Londyn z Birmingham, a w drugiej fazie miała zostać pociągnięta dalej dwiema odnogami - do Manchesteru i Leeds.
Dodatkowo miała powstać linia szybkiej kolei, Northern Powerhouse Rail (NPR), łącząca dwa najważniejsze miasta na północy Anglii - Manchester i Leeds.
Jednak minister transportu Grant Shapps poinformował, że projekt "został odchudzony" i ani wschodnia odnoga HS2, ani NPR nie powstaną. Zamiast tego, zmodernizowana i rozbudowana zostanie istniejąca sieć kolejowa na tych obszarach.
Jak przekonuje rząd, dzięki temu poprawa połączeń z północą Anglii nastąpi znacznie szybkiej, będzie przeprowadzona niższym kosztem i bez zbyt dużej ingerencji w środowisko naturalne. Wskazuje, że będzie więcej pociągów, a pomiędzy niektórymi miastami czas podróży skróci się nawet bardziej niż byłoby to w przypadku HS2.
Jeszcze na początku zeszłego roku ten sam rząd przekonywał, że HS2 da niezbędny impuls do rozwoju zaniedbanej północy Anglii, a tym samym projekt ten został filarem sztandarowej obietnicy premiera Borisa Johnsona, jaką jest wyrównywanie szans życiowych między poszczególnymi częściami kraju. Stąd też opozycja skwapliwie wykorzystała dokonaną przez rząd zmianę planów do zarzucenia Johnsonowi, że po raz kolejny nie dotrzymuje składanych obietnic.
Czytaj więcej:
Johnson: Zielone światło dla budowy szybkiej kolei HS2
Rusza budowa szybkiej kolei w UK. Pochłonie nawet £106 mld