Jazda na rowerze w Londynie staje się coraz bardziej powszechna

Opublikowane niedawno badania wykazały, że po raz pierwszy wśród londyńczyków o odmiennym pochodzeniu etnicznym (Black, Asian and Minority Ethnic - BAME) nie stwierdzono znacząco mniejszego zainteresowania jazdą na rowerze w ciągu ostatnich 12 miesięcy niż wśród białych londyńczyków.

Zaledwie 28 proc. londyńczyków o białym kolorze skóry przyznało, że jeździło na rowerze w ciągu ostatnich 12 miesięcy, w porównaniu z 24 proc. osób czarnoskórych, 25 proc. osób pochodzenia azjatyckiego i 31 proc. osób o mieszanym pochodzeniu. W 2018 r. osoby ze społeczności BAME w Londynie odbywały jedynie 15 proc. wszystkich podróży rowerowych wykonanych w stolicy, mimo że stanowią około 41 proc. populacji Londynu.

Jedna na pięć osób, które w ogóle nie jeżdżą na rowerze, twierdzi również, że obecnie aktywnie rozważa, by przesiąść na jednoślad. Najbardziej otwarci na jazdę rowerem są mężczyźni, osoby w wieku 16-34 lat oraz londyńczycy z mniejszości etnicznych.

Jednak pomimo zwiększonego zróżnicowania wśród poszczególnych grup etnicznych, kobiety, osoby o niskich dochodach oraz osoby powyżej 55. roku życia znacznie rzadziej korzystały z roweru w ciągu ostatniego roku niż mężczyźni, osoby o średnich i wysokich dochodach oraz inne grupy wiekowe. Wśród osób, które deklarowały, że w ciągu ostatniego roku jeździły na rowerze, 20 proc. to kobiety, a 34 proc. - mężczyźni.

Komisarz ds. ruchu pieszego i rowerowego w Londynie, Will Norman przyznał, że choć powstały nowe ścieżki rowerowe w całym Londynie i zwiększył się poziom bezpieczeństwa, to ma świadomość ogromu pracy, która jest jeszcze do wykonania, aby poprawić stopień dostępności infrastruktury rowerowej dla jak największej liczby osób.

Obawy związane z bezpieczeństwem na drogach były jedną z najistotniejszych barier w poruszaniu się rowerem dla większości ludzi - 82 proc. respondentów badania stwierdziło, że jest to dla nich problem.