Dwóch 14-latków winnych zabójstwa 13-latka po kłótni w internecie
Olly Stephens zmarł 3 stycznia tego roku w parku niedaleko domu w Reading od ciosów nożem w klatkę piersiową i plecy. Został tam zwabiony przez 14-latkę, a następnie zaatakowany przez dwóch chłopców. Gdy starszy z napastników bił się z Ollym, młodszy z nich, który w momencie zabójstwa też miał 13 lat, zadał mu ciosy nożem. Dziewczynka cały czas była na miejscu zdarzenia i się temu przyglądała.
Przyczyną zbrodni była przemoc słowna w internecie. Dwaj późniejsi zabójcy wyśmiewali się w mediach społecznościowych z innego chłopca. Olly miał o tym fakcie poinformować brata obrażanego chłopca, więc ci postanowili go ukarać za "donosicielstwo". Jak wynika z przedstawionych w sądzie wiadomości tekstowych i nagrań głosowych, które dwójka bezpośrednich sprawców i dziewczynka ze sobą wymieniali w ciągu kilku dni przed zabójstwem, omawiali oni sposób zemsty.
"Właściwie szczerze nienawidzę tego dzieciaka, jak gdybym go teraz zobaczył, prawdopodobnie zabiłbym go albo coś takiego" - napisał jeden z chłopców. Natomiast dziewczynka sugerowała, że Olly zasłużył na to, co nadejdzie i jest to jego "karma". Z kolei po zabójstwie próbowali zatrzeć ślady i wykasować wiadomości wysyłane poprzez komunikatory internetowe. W jednej z nich młodszy - ten, który zadał ciosy - napisał, że był to "największy błąd w jego życiu", ale jak uznał sąd, szereg innych wiadomości i ich działań sugeruje, że cała trójka nie wykazywała żalu ani szoku po tym, co się stało.
Śmiertelnie rannego chłopca znalazła pielęgniarka spacerująca z psem, ale mimo podjętej przez nią próbę reanimacji, Olly zmarł na miejscu zdarzenia.
Z racji wieku personalia sprawców nie mogą zostać ujawnione publicznie. Daty ogłoszenia wyroku jeszcze nie podano.
Czytaj więcej:
Gruzja: Polak zaatakowany nożem za noszenie kolczyka w uchu
Londyn: Kobieta w koszulce "Charlie Hebdo" zaatakowana nożem w Hyde Parku