W UE tylko 1/3 ofiar zgłasza przemoc i nękanie
Wyniki reprezentatywnego badania, w którym wzięło udział 32,5 tys. mieszkańców UE, wskazują, że na policję zgłasza się 30 proc. ofiar przemocy i nękania. Według szacunków FRA, faktycznie w ciągu roku w Unii dochodzi do 22 mln przypadków przemocy i 110 mln przypadków nękania.
10 proc. ankietowanych zadeklarowało, że w ciągu ostatnich pięciu lat padło ofiarą przemocy fizycznej. Na nękanie poskarżyło się 41 proc. uczestników badania. FRA definiuje nękanie jako "zniewagi lub groźby wypowiadane bezpośrednio lub online".
Badanie pokazuje też różnice geograficzne, jeśli chodzi o poziom agresji w Europie. Mieszkańcy Europy Zachodniej mają znacznie częściej do czynienia z nękaniem niż mieszkańcy "nowych" państw Unii. Najczęściej skarżą się na to Francuzi (46 proc.), Niemcy i Austriacy (po 43 proc.) oraz Holendrzy (40 proc.); najrzadziej - Węgrzy (9 proc.)
Sondaż pokazuje też różnice w gotowości do reagowania na przemoc fizyczną w zależności od regionu. Na zachodzie Europy osoby będące świadkami takich sytuacji są raczej skłonne zadzwonić na policję (we Francji 40 proc., w Niemczech 37 proc.), z kolei we wschodniej części Europy - interweniować na własną rękę (Polska - 47 proc., Litwa - 48 proc., Bułgaria - 69 proc.).
Czytaj więcej:
W UK epidemia przemocy domowej wobec mężczyzn
Polki w UK szczególnie narażone na przemoc domową. Gdzie zgłosić się po pomoc?
Ofiary przemocy domowej wciąż będą mogły korzystać z darmowych przejazdów
Irlandia Północna: 6 kobiet zginęło z rąk partnera pomimo tego, że był zgłoszony na policję
Badania: Z każdym tygodniem lockdownu pije się więcej