Sos Nando's kolejną "ofiarą" Brexitu. Skonfiskowano go na granicy z UE

Joseph Lathey wybrał się na brytyjski Gibraltar, aby zrobić niewielkie zakupy. Po wydaniu £43 okazało się, że żywność o wartości £37 będzie musiał zostawić, bo wiele produktów nie może być wwiezionych na teren UE.
Na liście zabronionych artykułów znalazł się nie tylko sos Nando's Peri Peri, ale także flatbread czy pierożki samosa. Mężczyzna miał odrobinę szczęścia, bo znalazł chętnego kupca na "zakazane" produkty, który odkupił je od niego za niemal połowę ceny (£20).
27-letni Lathey, który żyje w sąsiednim miasteczku La Linea de la Concepcion podkreślił, że był w szoku, gdy zobaczył służby graniczne, analizujące skład sosu. "Zobacz, w środku są przetworzone warzywa, nie możesz go przewieźć" - przekazali mu.
W ostatnim czasie media donoszą o kolejnych przypadkach, gdy mieszkańcy Wielkiej Brytanii mierzą się z nowymi problemami przy przewozie produktów do krajów UE.
Niedawno głośno było o kierowcy, któremu na granicy odebrano kanapkę, ponieważ zawierała szynkę. "Witamy po Brexicie" - miała go poinformować tamtejsza straż graniczna.
Czytaj więcej:
Brexit: Straż graniczna w Holandii konfiskuje kanapki kierowcom z UK
Po Brexicie brytyjscy kierowcy "bezkarni na francuskich szosach"