Anglia: Na święta tydzień "oddechu" od restrykcji
Dotychczas media spekulowały, że restrykcje zostaną poluzowane tylko na pięć dni od 24 do 28 grudnia, ale - jak pisze "Daily Telegraph" - rząd chciałby dać biznesowi, zwłaszcza sklepom i sektorowi gastronomicznemu, jakieś względnie normalne dni przed świętami. Naciskać ma na to przede wszystkim minister finansów Rishi Sunak.
Według planu, w spotkaniach świątecznych mogłyby uczestniczyć osoby z co najmniej trzech gospodarstw domowych, a poluzowanie restrykcji dotyczyłoby całego kraju, a nie tylko Anglii. Brytyjski rząd, w którego kompetencji są sprawy ochrony zdrowia tylko w Anglii, od kilku dni rozmawia z autonomicznymi władzami Szkocji, Walii i Irlandii Północnej, o wspólnym planie na okres świąteczny.
Wraz z poluzowaniem restrykcji premier Boris Johnson ma ogłosić też plan działania po zakończeniu lockdownu w Anglii w dniu 2 grudnia. Rząd wielokrotnie deklarował, że nastąpi wówczas powrót do poprzedniej trzystopniowej skali restrykcji regionalnych.
Ponadto decyzje o przypisaniu poszczególnych części Anglii do konkretnych poziomów restrykcji podejmowałby bezpośrednio rząd w Londynie, co ma pozwolić na uniknięcie takiej sytuacji, jak była poprzednio, gdy burmistrz Manchesteru długo nie zgadzał się na zaostrzone restrykcje, domagając się dodatkowej pomocy finansowej.
W ostatnich dniach liczba nowych zakażeń koronawirusem w Wielkiej Brytanii stabilizuje się. Wczoraj, po raz drugi w ciągu ostatnich czterech dni, dobowy bilans spadł poniżej 20 tysięcy. Jednak w środę Susan Hopkins, doradczyni medyczna brytyjskiego rządu, ostrzegła, że każdy dzień poluzowania restrykcji na okres Bożego Narodzenia może wymagać później pięciu dni ich zaostrzenia, aby obniżyć z powrotem liczbę zakażeń.
Czytaj więcej:
Anglia: Święta mogą być wyjątkowo trudne, gdy skończy się lockdown
"25 dni surowych restrykcji w Anglii za 5 dni poluzowania na święta"
UK: Kolejny doradca naukowy rządu przestrzega przed luzowaniem restrykcji podczas Bożego Narodzenia