Aresztowanie w związku z zamachami na puby w Birmingham w 1974 r.

21 listopada 1974 r. wieczorem, w odstępie 10 minut, w dwóch pubach w Birmingham - Mulberry Bush oraz Tavern in the Town - eksplodowały podłożone tam bomby. W atakach zginęło 21 osób, a 182 zostały ranne.
Był to najtragiczniejszy pod względem liczby ofiar atak terrorystyczny w Anglii w drugiej połowie XX wieku. Przekazane wcześniej ostrzeżenie wskazywało, że zamachy przeprowadziła Irlandzka Armia Republikańska (IRA), choć nigdy nie wzięła ona za nie odpowiedzialności.
Jeszcze tego samego wieczora aresztowano sześciu mężczyzn pochodzących z Irlandii Północnej, których w 1975 r. - opierając się na wymuszonych, nieprawdziwych zeznaniach - uznano za winnych i skazano na dożywotnie więzienie. Wszyscy przez cały czas zapewniali, że są niewinni, ale dopiero w 1991 r. - po 16 latach spędzonych w więzieniu - zostali zwolnieni, a ich wyroki anulowano.

Śledztwo w sprawie zamachów kilkakrotnie wznawiano, ale przez kolejne lata nie było wystarczających dowodów, by prokuratura mogła komukolwiek postawić zarzuty. W kwietniu zeszłego roku śledczy ustalili, że ostrzeżenie przekazane przez IRA było niewystarczające, a policja w swoich reakcjach czy działaniach nie popełniła żadnego błędu, który mógłby przyczynić się do ofiar śmiertelnych.
W październiku br. minister spraw wewnętrznych Priti Patel zapowiedziała rozpatrzenie wniosku o publiczne dochodzenie mające wyjaśnić okoliczności zamachów.
W czasie konfliktu w Irlandii Północnej, trwającego od końca lat 60. do porozumienia wielkopiątkowego w 1998 r., zginęły 3 532 osoby, zaś wliczając ofiary późniejszych, sporadycznych aktów przemocy, liczba ofiar śmiertelnych przekracza 3 700. Około połowę spośród zabitych stanowili cywile.
Czytaj więcej:
Irlandia Płn.: Aresztowano 4 osoby w związku z zastrzeleniem dziennikarki
Sąd uchylił wyroki na Gerry'ego Adamsa za próby ucieczki z więzienia
Aresztowano mężczyznę w związku z zastrzeleniem dziennikarki w Irlandii Północnej