Wybory w USA: Donald Trump chce wstrzymania liczenia głosów
W Georgii, w której można zdobyć 16 głosów elektorskich, liczenie kart wyborczych nadal trwa.
Sztab Trumpa zarzuca komisji wyborczej w hrabstwie Chatham w Georgii nieprawidłowości w wydawaniu kart wyborczych. Sprawa ma zostać skierowana do sądu.
Wcześniej sztab urzędującego prezydenta wezwał do tymczasowego wstrzymania liczenia głosów w Pensylwanii i Michigan, dopóki nie uzyska "znaczącego" dostępu do miejsc, gdzie je liczono, i dopóki nie będzie zyska wglądu w karty do głosowania, które już zostały otwarte i policzone.
Według "New York Times", kandydat Demokratów Joe Biden może liczyć na 253 pewne głosy elektorskie, Republikanin Donald Trump ma ich aktualnie 214. W sześciu stanach, według gazety, pojedynek o Biały Dom nie został jeszcze rozstrzygnięty.
Te stany to Alaska, Arizona, Nevada, Pensylwania, Georgia i Karolina Północna.
Czytaj więcej:
Obama na wiecu dla Bidena: "To najważniejsze wybory naszego życia"
Pandemia, Rosja, płaca minimalna. Za nami ostatnia debata Trump-Biden
W USA rozpoczęły się wybory prezydenckie
Wybory w USA: Donald Trump twierdzi, że już wygrał
Wybory w USA: Niepewny wynik i rekordowa frekwencja