Raport: Dzieci w Anglii powinny być zwolnione z "reguły sześciu"

"Zasada sześciu" dotyczy zarówno zgromadzeń w pomieszczeniach, jak i na świeżym powietrzu, ale w Walii i Szkocji środek ten nie ma zastosowania do dzieci w wieku poniżej 12. roku życia.
W raporcie, przygotowanym przez komisarz ds. dzieci (Children’s Commissioner), wezwano rząd nie tylko do zniesienia tego obowiązku w przypadku najmłodszych mieszkańców Anglii, ale także do umożliwienia maluchom przebywania w różnych domach, aby mogły się bawić z innymi rówieśnikami.
Raport wykazał, że pierwsze pół roku blokady "pogłębiło istniejące nierówności" 2,2 miliona angielskich dzieci, które żyją w dysfunkcyjnych rodzinach.

Obejmuje to prawie 800 tys. dzieci będących świadkami lub ofiarami przemocy domowej, a także 1,6 miliona nieletnich mieszkających z rodzicami, którzy cierpią na poważne choroby psychiczne. "Co więcej, liczby te prawdopodobnie wzrosły podczas blokady" - oceniono w raporcie.
"Wiele decyzji podjętych podczas pierwszego lockdownu - w tym ponowne otwarcie pubów i restauracji, które poprzedziło wznowienie zajęć szkolnych - nie stawia dzieci na pierwszym miejscu" - zauważa brytyjska komisarz ds. dzieci, Anne Longfield.
"Dzieci są narażone na mniejsze ryzyko zdrowotne związane z Covid-19, a mimo to poniosły nieproporcjonalne straty z powodu restrykcji wprowadzonych w celu powstrzymania wirusa" - dodaje.
Longfield ostrzega przy tym, że "jeśli rząd nie podejmie działań teraz, Covid-19 może stać się kryzysem międzypokoleniowym".
Czytaj więcej:
W UK rosną obawy o dzieci urodzone w czasach epidemii
W UK dzieci stanowią tylko 1 proc. ciężkich przypadków Covid-19
Badania: Uczęszczanie do szkoły w Anglii nie bardziej ryzykowne niż pozostawanie w domu
Johnson ogłosił dodatkowe restrykcje. Mogą obowiązywać przez 6 miesięcy
Anglia może zakazać odwiedzin w domach, jeśli nie zadziała "zasada sześciu"