Ekstremalne ubóstwo w UK "podwoi się do Bożego Narodzenia"

Organizacja ocenia, że co najmniej 670 tys. dodatkowych osób zostanie pozbawionych środków do życia, gdy zniknie rządowe wsparcie.

"Nasze badania pokazują, że Covid-19 doprowadził do tego, że dziesiątki tysięcy ludzi po raz pierwszy w życiu musiały skorzystać z banków żywności. To nie jest w porządku. Jeśli nie podejmiemy teraz działań, w przyszłości nastąpi dalszy katastrofalny wzrost ubóstwa" - ostrzega Emma Revie, dyrektor naczelna Trussell Trust.

Dodaje, że pomimo bezprecedensowego popytu na żywność charytatywną podczas lockdownu (100 tys. nowych osób skorzystało z banków żywności między kwietniem a czerwcem), zakończenie programu urlopowania pracowników w październiku doprowadzi do wzrostu korzystania z banków żywności o co najmniej 61 proc. "To daje 300 tys. paczek więcej niż rok temu" - podkreśla Revie.

Eksperci martwią się jednak nie tylko o tragiczne konsekwencje odcięcia pracowników od pomocy w ramach tzw. furlough, ale także likwidacją w kwietniu 2021 r. dodatku w wysokości 20 funtów do zasiłku powszechnego (universal credit).

Chociaż Trussell Trust chwali rząd za socjalny pakiet koronawirusowy o wartości 9 miliardów funtów, to - jak zauważa organizacja - rosnące korzystanie z banków żywności pokazuje, że środki te nie wystarczyły do wspierania ludzi w kryzysie.

"43 proc. osób, które w kwietniu otrzymały żywność z organizacji charytatywnych, miało dochód na poziomie, który nie pozwala za zaspokojenie podstawowych potrzeb, takich jak jedzenie, odzież czy dach nad głową" - zaznacza Emma Revie.

W związku z tym organizacja wezwała gabinet Borisa Johnsona, aby jeszcze raz przeanalizował możliwość przedłużenia programu urlopowania pracowników, utrzymania dodatku 20 funtów do zasiłku powszechnego oraz zainwestowania w lokalne programy opieki społecznej.