Polka zażartowała o bombie w bagażu. Interweniowały służby
Jak przekazał dziś rzecznik prasowy Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku Andrzej Juźwiak, 41-letnia mieszkanka województwa pomorskiego zamierzająca odlecieć z gdańskiego lotniska do Norwegii, podczas odprawy bagażowo-biletowej powiedziała, że w swojej torbie ma bombę.
"Natychmiast interweniowała Straż Graniczna" - dodał Juźwiak.
Pracownicy lotniska wezwali funkcjonariuszy po tym, jak usłyszeli od kobiety, że w jej bagażu jest bomba.
Pirotechnicy Straży Granicznej dokładnie przeszukali rzeczy 41-latki. Nie znaleźli w nich żadnych materiałów niebezpiecznych.
Strażnicy graniczni ukarali podróżną mandatem w wysokości 500 zł.
Czytaj więcej:
Stansted: Awaryjne lądowanie samolotu Ryanair z Krakowa. "Znaleziono notkę o bombie"
Aresztowano Brytyjczyka podejrzanego o grożenie bombą w samolocie