Władze Francji przyznają, że "pandemia powraca" do kraju
Dotychczas zasłanianie nosa i ust w stolicy obowiązywało jedynie w wyznaczonych strefach. Castex zapewnił, że rząd "zrobi wszystko", aby uniknąć ponownej ogólnokrajowej kwarantanny i zamrożenia gospodarki.
"Rząd zaobserwował bezsporny nawrót epidemii, która postępuje na całym terytorium" - zaznaczył premier Francji, dodając, że służby medyczne rejestrują obecnie około 39 przypadków Covid-19 na 100 tys. mieszkańców, tj. cztery razy więcej niż miesiąc wcześniej. "Nadszedł czas na interwencję" - podkreślił.
"Współczynnik reprodukcji wirusa przekracza 1, co oznacza, że wirus się rozprzestrzenia. W maju wskaźnik ten wynosił 0,7. Wróciliśmy do poziomu 1,4" - poinformował. Dodał, że liczba zakażonych wzrasta we wszystkich grupach wiekowych.
Minister zdrowia Olivier Veran poinformował natomiast, że służby medyczne zamierzają przeprowadzać około miliona testów na koronawirusa tygodniowo; teraz jest to 800 tys.
Francuskie Ministerstwo Zdrowia podało wczoraj, że w ciągu ostatnich 24 godzin w kraju zdiagnozowano 6 111 przypadków koronawirusa. Dotychczas tylko raz, 30 marca, dobowy wzrost liczby zakażeń był wyższy; wyniósł wówczas 7 578. Na Covid-19 zmarły kolejne 32 osoby.
Łączna liczba zakażonych SARS-CoV-2 we Francji wzrosła do 253 587. Bilans ofiar śmiertelnych wynosi 30 576.
Do szpitali przyjmowanych jest tygodniowo około 800 pacjentów z Covid-19, podczas gdy jeszcze sześć tygodni temu było to 500 osób. Obecnie w szpitalach przebywa 4 535 osób z Covid-19; na oddziałach intensywnej terapii leczonych jest 381 chorych.
Czytaj więcej:
Francuski premier: Sytuacja związana z pandemią zmierza w złą stronę
Francja: Noszenie maseczek w pracy będzie obowiązkowe
Francja: Tak wielu zakażeń Covid-19 nie było od maja
Francja "nawróciła się" na noszenie masek
Francja: Ponad 5 tys. nowych przypadków koronawirusa
Od 2 września zakaz lotów do Polski z 46 państw