Morrisons spróbuje plastik zastąpić papierem
Od wczoraj detalista oferuje klientom kilku wybranych sklepów mocne torby papierowe zamiast plastikowych. Jeśli próba powiedzie się, papierowe siatki trafią do wszystkich 494 marketów detalicznego giganta.
Morrisons twierdzi, że torby z papieru mogą udźwignąć do 16 kg i pomieścić do 13 butelek wina - tyle samo, co ich plastikowe odpowiedniki.
Wszystkie wiodące supermarkety starają się ograniczyć zużycie tworzyw sztucznych; Waitrose jeszcze w tym roku chce podjąć próbę usunięcia "bags for life" ze swoich sklepów.
Jednak sieci Tesco i Sainsbury bronią plastikowych toreb wielokrotnego użytku, przekonując, że zostały one wykonane z tworzywa sztucznego w 100 proc. pochodzącego z recyklingu i w pełni nadają się do ponownego przetworzenia.
Tymczasem Morrisons ma dowody na to, że "torby na życie" - zanim trafiają do kosza - często są używane tylko raz. Zdaniem brytyjskiej sieci, rezygnacja z nich oznaczałaby wyeliminowanie ze środowiska 3 510 ton plastiku rocznie.
Brytyjski rząd poinformował na początku sierpnia, że liczba jednorazowych toreb plastikowych rozprowadzanych przez duże supermarkety w Anglii spadła o ponad 95 proc. od czasu wprowadzenia opłaty w wysokości 5 pensów w 2015 roku.
Jednocześnie grupa Greenpeace UK ostrzegła wówczas przed rosnącą sprzedażą właśnie droższych "toreb na całe życie", które mogą być wielokrotnie użyte, ale zawierają więcej plastiku niż jednorazówki na zakupy.
"Aby zniechęcić ludzi do używania toreb na całe życie, rząd powinien podnieść ich ceny, co z powodzeniem doprowadziło do zmniejszenia ich sprzedaży w Irlandii. Jednak najlepszym rozwiązaniem byłoby całkowite ich zakazanie" - oświadczył Sam Chetan Welsh z Greenpeace UK.
Czytaj więcej:
70 pensów za reklamówkę w UK? "Teraz są zbyt tanie"
Walia chce zrobić więcej, by pozbyć się plastikowych toreb
Raport: Czarna strona plastikowej rewolucji w UK
Tesco usunie plastik z wielopaków
W UK sprzedaż reklamówek spadła o 95 proc.