Supermarkety w UK rezygnują ze sprzedaży wyrobów z kokosów zbieranych przez małpy
O małpach wykorzystywanych przy zbiorze kokosów napisała na swojej stronie internetowej walcząca o prawa zwierząt organizacja PETA. Jak ustaliła, małpy są zabierane z ich naturalnego środowiska i tresowane do tego, żeby zbierać do tysiąca kokosów dziennie. Grupa stwierdziła, że makaki są w Tajlandii traktowane jak "maszyny do zbierania kokosów".
W odpowiedzi na publikację brytyjskie supermarkety Asda, Waitrose, Ocado, Co-op i Boots zapowiedziały, że zaprzestaną sprzedaży niektórych towarów. Morrisons z kolei poinformował, że już usunął z półek produkty z kokosów zebranych przez małpy.
Narzeczona premiera Borisa Johnsona Carrie Symonds, działaczka ekologiczna, we wpisie na Twitterze z zadowoleniem przyjęła ogłoszenie supermarketów. Wezwała inne sklepy do bojkotu takich produktów.
Good news update!
— Carrie Symonds (@carriesymonds) July 3, 2020
In the last few hours Asda have said they will remove all monkey slave products and Sainsbury’s have promised to review their products too.
Come on @Tesco! Over to you! Please stop selling these products too. https://t.co/1QOpLSKKcj
PETA poinformowała, że znalazła osiem farm w Tajlandii, na których małpy zmuszone były do zbierania orzechów kokosowych na eksport na cały świat. Jak podała organizacja, samce małp są w stanie zebrać do tysiąca kokosów dziennie. Uważa się, że człowiek może zebrać około 80 sztuk.
PETA stwierdziła także, że odkryła "szkoły małp", w których zwierzęta szkolono w zakresie zbierania owoców, a także jazdy na rowerze lub gry w koszykówkę - dla rozrywki turystów.
"Zwierzęta w tych obiektach - z których wiele jest nielegalnie schwytanych jako młode - wykazywały stereotypowe zachowania wskazujące na ekstremalny stres" - poinformowała PETA. "Małpy były przykute do starych opon lub zamknięte w klatkach, które były ledwie wystarczająco duże, aby mogły się obrócić" - dodała.
"Tym ciekawym, wysoce inteligentnym zwierzętom odmawia się stymulacji psychicznej, towarzystwa, wolności i wszystkiego, co sprawiłoby, że ich życie byłoby wartościowe, a wszystko po to, by można było je wykorzystać do zbierania kokosów" - oświadczyła dyrektor brytyjskiego oddziału PETA Elisa Allen.
Czytaj więcej:
Jeremy Clarkson domaga się, by brytyjska żywność była droższa
Brytyjskie Tesco znika z Polski
Sainsbury's z rekordowym wzrostem zakupów online