"Europa powinna przestawić się na system wiosna-jesień"
Rozgrywki niemal na całym świecie są wstrzymane od ponad półtora miesiąca z powodu kryzysu wywołanego przez koronawirus. Na Starym Kontynencie mecze odbywają się tylko na Białorusi.
Niektóre kraje, jak np. Niemcy, Portugalia czy Polska, mają nadzieję wznowić sezon jeszcze w tym miesiącu. Inne, jak Francja i Holandia, zdecydowały już o przedwczesnym zakończeniu rozgrywek.
Zdaniem Montaglianiego, chaos wywołany przez pandemię jest okazją do przedyskutowania zmiany kalendarza lig w Europie. Zdecydowana większość z nich rozpoczyna sezon pod koniec lata, a trwa on do maja lub czerwca.
"Mistrzostwa świata w Katarze w 2022 roku będą rozgrywane w listopadzie i grudniu, więc wszystko by się dobrze zgrało. W Amerykach już teraz sezon jest dopasowany do roku kalendarzowego, więc takie rozwiązanie mogłoby się sprawdzić w Europie i Afryce. To opcja, którą warto przedyskutować na poziomie krajowym i kontynentalnym" - przyznał wiceprezydent piłkarskiej centrali w wywiadzie dla włoskiego "Radio Sportiva".
Ten pomysł pojawiał się już na Starym Kontynencie wcześniej, m.in. w 2013 roku, kiedy taką zmianę zasugerował szef Bayernu Monachium Karl-Heinz Rummenigge, wówczas przewodniczący Związku Europejskich Klubów (ECA).
"W każdym kraju - w Niemczech, Francji czy Anglii - lato jest najlepszą porą roku, a właśnie wtedy nie gramy. Natomiast zimą, gdy jest bardzo zimno i pada śnieg, gramy praktycznie cały czas w warunkach, których nie lubią ani piłkarze, ani kibice. To nielogiczne" - informował wtedy Niemiec na łamach "France Football".