Tysiące londyńczyków uciekły przed koronawirusem na wieś

Analiza przeprowadzona przez University of Oxford pokazuje, że tysiące mieszkańców dużych miast przeniosło się do mniej zaludnionych części Wielkiej Brytanii przed wprowadzeniem 23 marca "narodowej kwarantanny".
Na potrzeby badania przeanalizowano dane, zebrane z aplikacji na smartfony przez firmę reklamową Cuebiq. Okazuje się, że większość londyńczyków udała się na wschód Anglii (50 proc.) i na południowy wschód (25 proc.), a masowy exodus rozpoczął się na początku marca.
Według danych, ludzie zaczęli masowo wyjeżdżać 12 marca. Ponadto, duża liczba osób opuszczała Londyn w ciągu kilku dni zaraz po wprowadzeniu rządowych restrykcji.

Przeanalizowano również "ucieczki" mieszkańców Manchesteru i Birmingham. W przypadku tego pierwszego miasta większość osób wyjechała do Londynu - podaje Yahoo UK.
Natomiast jeśli chodzi o osoby, które na co dzień żyją w Birmingham, to przeniosły się one do innych regionów zachodniej części Midlands.
Tymczasem mieszkańcy wiejskich terenów boją się przybyszów z miast, twierdząc, że - w przeciwieństwie do ludności lokalnej - przyjezdni nie stosują się do rządowych zaleceń.
Czytaj więcej:
Naukowcy: Restrykcje mogą być konieczne nawet do 2022 roku
Naczelny lekarz Anglii: "Prawdopodobnie osiągnęliśmy szczyt epidemii"
Rząd UK przedłużył ograniczenia o kolejne trzy tygodnie
BBC: Johnson boi się drugiej fali koronawirusa