Najtragiczniejsza doba epidemii w USA. Blisko 2 tys. zgonów na Covid-19

Jedynie we Włoszech (17 127) oraz w Hiszpanii (13 798) odnotowano dotychczas więcej zgonów z powodu koronawirusa, ale w ostatnich dniach to w Stanach Zjednoczonych najszybciej przybywa ofiar śmiertelnych.
W całych Stanach Zjednoczonych w ciągu ostatniej doby przybyło 29 609 potwierdzonych przypadków zakażenia i obecnie jest ich 396 223.
Blisko połowa zgonów z powodu Covid-19 przypada w USA na stan Nowy Jork. Gubernator Andrew Cuomo przekazał wczoraj, że w jego stanie w ciągu ostatniej doby zmarło 731 osób. To najwyższa dobowa liczba zgonów na Covid-19 w Nowym Jorku.
W samym mieście Nowy Jork liczba zmarłych z powodu koronawirusa - jak dotąd, to co najmniej 3 202 osoby - przekroczyła już liczbę zabitych w zamachach 11 września 2001 roku (2 977 osób).
Zła sytuacja panuje też w sąsiednim New Jersey, gdzie w ciągu ostatniej doby na Covid-19 zmarło 229 osób. Łącznie odnotowano tam już 1 232 zgonów spowodowanych koronawirusem.
Aż 845 osób zmarło w stanie Michigan, a 582 w Luizjanie. Jedynym stanem bez ofiary śmiertelnej pozostaje Wyoming.
Mimo tych danych, prezydent USA Donald Trump ocenił wczoraj, że Stany Zjednoczone mogą znajdować się na ścieżce prowadzącej do mniejszej liczby zgonów, niż przewidywały dotychczasowe prognozy. Te, na których opiera się Biały Dom szacują, że na koronawirusa umrze od 100 do 240 tys. Amerykanów.
Czytaj więcej:
Wyścig o dostawy wyrobów medycznych. USA oskarżane o "piractwo"
USA: Kierowca krytykował kaszlących w autobusach. Zmarł na Covid-19
Mark Zuckerberg zaapelował do zarażonych koronawirusem, by się ujawnili
Trump o respiratorach dla UK: "Załatwimy to"