Polacy stworzyli szyby okienne, które przetwarzają energię słoneczną na prąd
Zaczernie to wieś położona w województwie podkarpackim, granicząca z Portem Lotniczym Rzeszów-Jasionka. Właśnie tam stworzono technologię, która ma szansę podbić świat - fotowoltaiczną szybę z powłoką na bazie kropek kwantowych. Pod tą skomplikowaną nazwą kryje się okno, które wytworzy prąd, a do tego ochroni wnętrze domu, mieszkania czy samochodu przed szkodliwym promieniowaniem UV i przegrzaniem w upalne lato. Nie trzeba więc będzie używać drogich (także w eksploatacji, bo prądożernych) klimatyzatorów.
Fotowoltaiczna szyba wzbudziła spore zainteresowanie na gali konkursu Polski Produkt Przyszłości, która odbyła się 3 marca w auli Wydziału Fizyki Politechniki Warszawskiej. Wynalazkowi przyznano na tej imprezie dwie nagrody specjalne: za produkt w obszarze ekoinnowacji oraz nagrodę Ministra Rozwoju.
Sama szyba jest zwyczajna - przezroczysta. "Po prostu zamieniliśmy tradycyjne powłoki okienne, wykonywane do tej pory z tlenków metali i tlenków srebra na powłokę ultranowoczesną, która równie swobodnie przepuszcza światło widzialne, ale promieniowanie IR i UV, emitowane przez słońce, zamienia w energię elektryczną. Innymi słowy: wszystko, co niekorzystne zamieniamy na prąd" - wyjaśnia Dawid Cycoń z ML SYSTEM.
Szyby z powłokami na bazie kropek kwantowych działają jak standardowe ogniwa fotowoltaiczne, takie, które teraz montuje się na dachach domów. Z tą różnicą, że kropki są stabilniejsze i znacznie bardziej odporne na działanie czynników zewnętrznych. W tym przypadku nie ma też znaczenia kąt padania światła, dobrze więc sprawdzają się w pionowych elewacjach budynków oraz w oknach pojazdów – tych dużych, jak: tramwaje, pociągi, autobusy i mniejszych: karetki pogotowia czy samochody osobowe.
Na pytanie, kiedy możemy spodziewać się prądotwórczych okien w naszych domach i samochodach, Dawid Cycoń odpowiada: "Instalacja już działa w budynku firmy w Zaczerniu. Masowa produkcja ruszy na początku przyszłego roku".