Brytyjska armia otwiera się na "niechcianych" kandydatów
Siły zbrojne Wielkiej Brytanii zwracają uwagę, że armia jest na tyle zaawansowanym przedsięwzięciem, iż znajdzie się w niej miejsce dla każdego.
"Kurs rozwoju żołnierza" po raz pierwszy odbył się testowo we wrześniu 2019 r. i pomógł wielu osobom w spełnieniu wymogów dołączenia do armii.
Nietypowa decyzja sił zbrojnych związana jest z niedoborami w wojskowych kadrach. Wstępne szacunki wskazują, że zatrudnienie powinno być wyższe przynajmniej o 10 procent.
Lots of things can give you confidence… for a little while. But confidence that lasts a lifetime? That's#ArmyConfidence#FindWhereYouBelonghttps://t.co/RkFoaTRye6 pic.twitter.com/qSfDjIavOI
— British Army (@BritishArmy) 2 January 2020
To nie pierwszy raz, kiedy brytyjska armia rozpoczyna inicjatywy zachęcające do aplikowania na stanowiska wojskowe. W przeszłości przeprowadzono m.in. liczne kampanie skierowane do młodzieży z pokolenia millenium, zwracając uwagę, że siły zbrojne to nie tylko żołnierze, ale również specjaliści IT czy choćby personel kuchenny.
Brytyjskie wojsko przeprowadziło w minionym roku również dużą kampanię skierowaną do osób LGBT, zachęcając je do przystąpienia do armii.
Obecnie na Wyspach trwa kampania reklamowa, w której zwraca się uwagę na fakt "bombardowania" młodego pokolenia reklamami wysportowanych ludzi w drogich ubraniach, co wpływa na ich poczucie własnej wartości i pewności siebie. "Jedynie wojsko da ci pewność siebie na całe życie" - reklamuje się armia Wielkiej Brytanii w środkach masowego przekazu.
Czytaj więcej:
Wielka Brytania oskarżona o tuszowanie zbrodni wojennych
Raport: Wielka Brytania "bez szans" w przypadku konfliktu z Rosją