Policja z USA pomoże Szwecji w zwalczaniu fali przemocy
W bieżącym roku w Szwecji doszło do 214 strzelanin, w których zginęło 29 osób, oraz 120 eksplozji materiałów wybuchowych.
"Pracowałem w policji 40 lat, ale nigdy nie widziałem czegoś takiego. Zaskoczyło mnie wykorzystanie przez przestępców granatów" - podkreślił przebywający w Sztokholmie amerykański ekspert i były szef policji w amerykańskim New Jersey Rick Fuentes.
Według Fuentesa, "ci, którzy strzelają, będą to robić ponownie".
"Nie chodzi o 150 osób (najbardziej niebezpiecznych przestępców), ale raczej o pięć lub dziesięć. Trzeba je jak najszybciej zidentyfikować, a to nie będzie możliwe bez szybkiego przeprowadzenia dochodzenia. To z kolei zależy od czasu potrzebnego do wykonania badań balistycznych" - wskazał Fuentes, podkreślając, że z tym szwedzka policja ma największy problem.
Jak pisze "Svenska Dagbladet", obecnie średni czas oczekiwania na wynik badania broni wynosi w Szwecji 151 dni. Dla przykładu, w New Jersey udało się ten czas skrócić do 48 godzin.
W opinii szefa policji regionu Sztokholm, Ulfa Johanssona, innym obszarem, w którym szwedzka policja powinna wziąć przykład z USA, jest lepsze wykorzystanie informacji przekazywanych przez społeczeństwo.
"Gdy dzwonisz ze wskazówką, powinna ona natychmiast trafić do właściwej osoby i zostać wykorzystana" - podkreślił Johansson.