Londyn: £220 tys. dziennie z opłat za wjazd do "zielonej strefy"
Nowy system regulujący pobieranie opłat za wstęp do strefy niskoemisyjnej (ULEZ) uruchomiono w kwietniu br. Obecnie funkcjonuje on testowo jedynie na terenie stref płatnego wjazdu (Congestion Charge Zone), ale docelowo ma być rozszerzony na cały Londyn. Władze TfL zapowiedziały, że obecnie trwają zaawansowane prace nad wprowadzeniem systemu w północnych i południowych gminach w stolicy.
Średnio każdego dnia do strefy ULEZ wjeżdża 17 400 pojazdów zanieczyszczających środowisko - ujawniono. Ich właściciele za każdy taki wjazd muszą zapłacić £12,50, jeśli dysponują samochodem osobowym. Posiadacze ciężarówek muszą zmierzyć się z opłatami sięgającymi £100 za wkroczenie na teren strefy.
Władze Transport for London poinformowały, że zdecydowana większość samochodów wkraczających do "zielonej strefy" to samochody ekologiczne. Według oficjalnych danych, tylko jedna czwarta samochodów nie spełnia norm środowiskowych i to właśnie te pojazdy uznano za "kopalnię złota" dla miejskiego transportu.
Z danych dostarczonych przez TfL wynika, że każdego dnia organ odpowiedzialny za transport w stolicy zarabia na opłatach £240 tys. Co więcej, w skali całego roku przedstawiciele Transport for London spodziewają się zysków sięgających nawet £1,5 miliarda.
Brytyjskie media zwracają również uwagę na nowe podejście władz miasta do kierowców, którzy nie uregulują płatności za wjazd tego samego dnia. Polityka określona jako "softly, softly" zakłada, że posiadacze aut, którzy uregulują płatność następnego dnia, zapłacą tylko £80 mandatu. Dopiero po upływie 48h naliczona zostanie pełna grzywna w wysokości £160.
Celem ULEZ jest ograniczenie obecności zanieczyszczających środowisko pojazdów w przestrzeni miejskiej Londynu. Obecne założenia zakładają, że do końca 2020 roku ich liczba w stolicy zmniejszy się aż o połowę, ponieważ posiadanie starszych i nieekologicznych aut przestanie być opłacalne.