Dokument Netflixa: Maddie McCann wciąż żyje
Zaginięcie Madeleine McCann to jedna z najgłośniejszych, a zarazem najbardziej tajemniczych spraw w ostatnich latach. W nowym dokumencie Netflixa pojawia się teoria, że Maddie wciąż żyje i została uprowadzona przez handlarzy z apartamentu w Praia da Luz, gdzie w 2007 r. rodzina McCanów spędzała wakacje. Do porwania miało dojść, gdy rodzice 3-letniej wówczas dziewczynki jedli kolację z przyjaciółmi w pobliskiej restauracji.
Kate i Gerry McCann, rodzice Maddie, nie chcieli brać udziału w produkcji. Są oburzeni, że w dokumencie wypowiada się m.in. Goncalo Amarala - były szef portugalskiej policji, który pracował nad rozwiązaniem sprawy zniknięcia dziecka. Amaral od początku twierdził, że dziewczynka zmarła w wynajętym apartamencie, a jej rodzice upozorowali porwanie.
Poza tym - jak zaznaczają McCannowie - film może utrudnić śledztwo. "Nie zamierzamy składać żadnych dalszych oświadczeń, ani nie będziemy udzielać wywiadów dotyczących tego programu" - podkreślają.
Ich wypowiedź pojawiła się po tym, jak brytyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych potwierdziło, że rozważa nowy wniosek o dodatkowe fundusze na kontynuowanie poszukiwań Maddie. W ramach operacji Scotland Yardu "Grange”, którą zapoczątkowano w 2011 roku, wydano już 11 milionów funtów, sporządzono 40 tys. dokumentów i przesłuchano ok. 600 osób - m.in. w Brazylii, Indiach, Maroku, Paragwaju, Niemczech i Nowej Zelandii.
Madeleine zaginęła w 2007 roku w Portugalii, kilka dni przed czwartymi urodzinami. Jeśli żyje, ma już prawie 16 lat.