"Syberyjska bomba" zbliża się do UK. Śnieg spadnie nawet w Londynie
Mroźna pogoda, wywołana zmianami atmosferycznymi na biegunie północnym, to zagrożenie dla Wielkiej Brytanii, mogące pojawić się już w przyszłym tygodniu. Zdaniem meteorologów, zimowa aura utrzyma się aż do wiosny.
Duży chłód z Arktyki zbiega się ze zjawiskiem SSW (skrót od "Sudden Stratospheric Warming", czyli "nagłe ocieplenie stratosferyczne"), które może być zwiastunem bardzo mroźnej zimy i potężnych opadów śniegu.
Zjawisko następuje wtedy, gdy temperatura w stratosferze (druga od dołu warstwa atmosfery, między troposferą a mezosferą) nagle wzrasta o 30-50 stopni Celsjusza.
To właśnie SWW był motorem ubiegłorocznej "bestii ze Wschodu", która nawiedziła Wyspy. W 2017 r. Europa Wschodnia walczyła z najcięższą zimą od ponad 30 lat. W Rosji temperatura spadła do -40 st. Celsjusza, a mróz zabił dziesiątki ludzi.
"Styczeń na Wyspach będzie wyjątkowo zimny z dużymi opadami śniegu, które pod koniec miesiąca mogą pojawić się w wielu regionach kraju, również w stolicy" - zaznacza James Madden z Exacta Weather Forecast, cytowany przez Express.co.uk. "Temperatury przez cały miesiąc będą utrzymywać się poniżej średniej dla tego okresu" - dodaje ekspert.
Zdaniem meteorologa, "niezwykle zimna pogoda może utrzymywać się przez cały luty". Z największym mrozem i opadami śniegu będą zmagać się mieszkańcy północy kraju.