Jerzy Natkański: Wszystko rozpatrujemy pod kątem zimy
Zespół: Janusz Gołąb (KW Gliwice), Krzysztof Wranicz (KW Zakopane) i Dariusz Załuski (KW Warszawa), współpracuje z wyprawą 29-letniego Andrzeja Bargiela, który zamierza dokonać pierwszego w historii pełnego zjazdu na nartach ze szczytu.
"Sporo już tu zjeździłem, rozpoznaję drogi, analizuję różne warianty. Rekonesans jest bardzo ważny" - przekazał zakopiańczyk.
Taki sam cel, jak Bargiel, wytyczył sobie 54-letni Davo Karnicar. Słoweński skialpinista, uchodzący za pioniera połączenia himalaizmu z narciarstwem, dotarł do obozu pierwszego na wysokości ok. 6000 m i... Musiał zrezygnować z dalszego planu z powodu kontuzji kręgosłupa.
10 lipca rano Natkański i Marcin Kin rozpoczęli wspinaczkę do obozu I. "W tym czasie Andrzej i Bartek Bargielowie oraz Janusz Gołąb wyszli wyżej 400 m ponad obóz pierwszy, gdzie obejrzeli oraz sfotografowali, m.in. przy pomocy drona, fragmenty drogi Kukuczka - Piotrowski oraz wariant Messnera" - poinformował Natkański (KW Warszawa).
Po noclegu Kin i Natkański zlikwidowali we wtorek obóz I i znieśli sprzęt do bazy.
"Zakończyliśmy część ekspedycji mającej na celu rekonesans drogi Kukuczka-Piotrowski pod kątem przydatności w zimowej wyprawie. Przenosimy się teraz na drogę Basków, zwaną też drogą Cesena, z podobnymi założeniami. W rejonie K2 panują od kilku dni doskonałe warunki atmosferyczne. Ekipy przebywające w bazie miały w nocy możliwość obserwowania zespołów atakujących szczyt Broad Peak" - przekazał Natkański.