Londyn: Polski biznesmen, który groził księgowemu, skazany na 6 lat więzienia
Pochodzący z Częstochowy 40-letni Sebastian Myśliwiec prowadził w Polsce firmę produkującą urządzenia wentylacyjne. W kwietniu 2014 roku udał się do biura księgowego na Edmonton, które zajmowało się obsługą jego firmy zarejestrowanej w Anglii. Biznesmenowi towarzyszyło dwóch uzbrojonych mężczyzn.
Myśliwiec zażądał od księgowego, aby wystawił jego firmie fałszywe rachunki, umożliwiając tym samym wyłudzenie podatku VAT. Gdy księgowy odmówił, zarówno jemu, jak i drugiemu pracownikowi biura grożono bronią, a następnie okradziono. Jak informuje policja, zabrano 10 tys. funtów w gotówce, kilka iPhone'ów, iPad, kluczyki do samochodu i polski dowód osobisty.
Ofiary napadu zgłosiły zdarzenie na policję i gdy Sebastian Myśliwiec wkrótce znów pojawił się w Wielkiej Brytanii, został aresztowany na lotnisku Luton - donosi news.met.police.uk.
W sprawę zamieszana była także partnerka Polaka, 33-letnia Monika Piątkowska. Kobieta wynajęła detektywa, aby odnalazł rodziny ofiar napadu, mieszkające w Polsce. Piątkowska groziła poszkodowanym, że jeśli będą zeznawać przeciwko Myśliwcowi, ich rodzinom może stać się coś złego - czytamy w dzienniku "Evening Standard".
Sebastian Myśliwiec został skazany na 6 lat i 3 miesiące więzienia, a jego partnerka na 2 i pół roku.
"To był skomplikowany przypadek, który po raz kolejny udowadnia, że nie można bezkarnie grozić innym i wypaczać wymiar sprawiedliwości w ten sposób" - podsumowuje detektyw Ross Moultrie.