Chaos komunikacyjny na kolei. Wszystkiemu winna pogoda
Silny wiatr i deszcz daje się we znaki Brytyjczykom, którzy dojeżdżają do pracy pociągiem. Nawet kilka godzin musieli dzisiaj czekać podróżni na odjazd pociągów firmy Southern Trains w południowo-wschodniej Anglii, zwłaszcza we wschodniej części hrabstwa Essex – informuje dziennik „The Telegraph”.
Powodem opóźnień były przewrócone na tory drzewa i zerwane trakcje; w niektórych miejscach pracownicy nadal usuwają skutki wichury.
Tak jest na przykład w Londynie. Przez ponad dwie godziny nie kursowały składy pomiędzy Norwood i New Cross Gate, nie wyjeżdżały też pociągi ze stacji London Bridge do Surry. Podobne kłopoty mieli dzisiaj pasażerowie firmy Thameslink i Overground w Londynie. Odwołano prawie 100 pociągów.
Podróżni skarżyli się dzisiaj na bałagan na stacji East Croydon. Pozwalano tam tylko na wyjście z peronów, poza tym stacja była niedostępna dla pasażerów. Szefowie stacji tłumaczyli, że to z powodu zbytniego zatłoczenia – podaje dziennik „The Independent”.
Brytyjczycy spodziewali się w tym tygodniu fali ocieplenia. Na Wyspach miało być cieplej niż w Grecji. Wszystko wskazuje na to jednak, że na prawdziwe lato trzeba jeszcze poczekać.