Menu

Obsługa Ryanair z "mózgiem jak rozpadnięte ciasto"?

Obsługa Ryanair z "mózgiem jak rozpadnięte ciasto"?
Nie wiadomo, czy Ryanair zwrócił pieniądze Brytyjczykowi, ale o tej sprawie już zrobiło się głośno (fot. Getty Images)
Tanie linie lotnicze Ryanair często goszczą na łamach brytyjskiej prasy - najczęściej jednak nie pisze się o nich najlepiej. Tym razem 'dostało się' naziemnej obsłudze na podlondyńskim lotnisku Stansted.
Reklama
Reklama
Klient linii Ryanair, który przez niekompetencję pracowników linii spóźnił się na lot na wesele, dał wyraz swemu niezadowoleniu w liczącym ponad 2 tys. słów liście, który robi furorę w sieci.

James Lockley 17 kwietnia br. wybierał się z żoną do Bratysławy. Na lotnisko Stansted przybyli godzinę przed odlotem, jednak zamiast otrzymać wsparcie ze strony obsługi - zostali tak obsłużeni przez pracowników linii, że spóźnili się na samolot, który i tak był o godzinę opóźniony.

Całą historię Brytyjczyk opisuje ze szczegółami w liście, który wysłał do władz Ryanair i opublikował na Facebooku. Lockley nie szczędzi złośliwych uwag napotkanym pracownikom linii, którzy - jego zdaniem - mają "mózg rozpadnięty jak mokre ciasto", są mało pomocni i przyjaźni, a na dodatek zupełnie niekompetentni. Wylicza też, że musiał kupić dla siebie i żony nowe bilety, zapłacić za hotel i taksówkę, co kosztowało go prawie 400 funtów.

"Szczerze wątpię, że zrobicie z tym cokolwiek, zwrócicie nam pieniądze, przeprosicie lub w ogóle odpowiecie" - zaznacza na końcu listu, który został już udostępniony przez użytkowników Facebooka ponad 64 tys. razy.

Jak informuje portal Huffington Post, rzecznik linii zapewnił, że Ryanair zapoznał się ze skargą Brytyjczyka i skontaktował się z nim bezpośrednio w tej sprawie.
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 22.11.2024
    GBP 5.2240 złEUR 4.3430 złUSD 4.1752 złCHF 4.6959 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama