Wypadek szwedzkiego autokaru na A4. Ranne dzieci
7 rannych osób to ostateczny bilans wypadku szwedzkiego autokaru, do którego doszło dzisiaj na autostradzie A4 w okolicach Legnickiego Pola (Dolnośląskie). Pojazd wpadł do przydrożnego rowu. Podróżowała nim młodzież ze Szwecji.
Reklama
Reklama
Jak poinformował rzecznik legnickiej policji Sławomir Masojć, ostatecznie do szpitali w Legnicy i Wrocławiu trafiło 7 osób. Najciężej ranny został kierowca autobusu, który został przetransportowany do wrocławskiej lecznicy śmigłowcem.
"W miejscu wypadku nie ma już utrudnień. Rozbity autobus został usunięty z trasy" - oświadczył Masojć.
Autokarem, który jechał na Słowację, podróżowała młodzież ze Szwecji w wieku 15-17 lat - łącznie 24 osoby.
Po wypadku władze gminy Legnickie Pole zapewniły pasażerom rozbitego autobusu transport do pobliskiego motelu. "Wszyscy otrzymali ciepłe napoje i posiłek, a następnie pojechali do hotelu w Legnicy, gdzie są pod opieką psychologa" - oświadczył Krzysztof Duszkiewicz, sekretarz gminy Legnickie Pole.
Dodał, że młodzież jechała na Słowację na koncert. "Najprawdopodobniej jednak wrócą oni teraz do Szwecji" - dodał Duszkiewicz.
"W miejscu wypadku nie ma już utrudnień. Rozbity autobus został usunięty z trasy" - oświadczył Masojć.
Autokarem, który jechał na Słowację, podróżowała młodzież ze Szwecji w wieku 15-17 lat - łącznie 24 osoby.
Po wypadku władze gminy Legnickie Pole zapewniły pasażerom rozbitego autobusu transport do pobliskiego motelu. "Wszyscy otrzymali ciepłe napoje i posiłek, a następnie pojechali do hotelu w Legnicy, gdzie są pod opieką psychologa" - oświadczył Krzysztof Duszkiewicz, sekretarz gminy Legnickie Pole.
Dodał, że młodzież jechała na Słowację na koncert. "Najprawdopodobniej jednak wrócą oni teraz do Szwecji" - dodał Duszkiewicz.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama