Ostrze w kurczaku z Sainsbury's!

Sophie Perks była przerażona tym, co zobaczyła w gotowym posiłku z popularnej brytyjskiej sieci, który właśnie miała zaserwować swojej rocznej córeczce, Maddison-Faith. Okazało się bowiem, że w daniu z kurczaka znajduje się 2,5-centymetrowe ostrze przypomiające te, które znajduje się w maszynce do golenia.

"Gdybym go nie zauważyła, podałabym coś takiego mojemu dziecku. Boję się pomyśleć, co mogłoby się stać" - opowiada 22-latka, cytowana przez "Metro".

Brytyjka natychmiast udała się do sklepu w Church Gresley (Derbyshire) i zażądała wyjaśnień. Zamiat nich, kierownictwo lokalnego Sainsbury's zaoferowało młodej mamie nowy posiłek, co nie do końca usatysfakcjonowało poszkodowaną klientkę.

Rzeczniczka Sainsbury' zapewniła, że sieć podjęła już śledztwo w sprawie pechowego zakupu. "Chcieliśmy szczerze przeprosić panią Perks za wszelkie niedogodności" - oświadczyła przedstawicielka firmy.

"Nasza sieć ma najwyższe standardy i przeprowadza kontrole jakości na wszystkich etapach produkcji, a podobne przypadki zdarzają się niezwykle rzadko" - dodała rzeczniczka.