Menu

Eksperci krytykują zalecenie NHS, by osoby z objawami grypy "obowiązkowo" nosiły maseczki

Eksperci krytykują zalecenie NHS, by osoby z objawami grypy "obowiązkowo" nosiły maseczki
Obecnie nikt nie ma obowiązku noszenia maseczek, ale osoby chorujące na grypę mogą to "rozważyć"... (Fot. Getty Images)
Eksperci zdrowotni wyrażają obawy, że stanowcze zalecenie noszenia maseczek przez osoby z objawami grypy, wydane przez szefa NHS Providers, może wprowadzać w błąd i osłabiać zaufanie do oficjalnych wytycznych.

Liczba osób hospitalizowanych z powodu grypy w Anglii osiągnęła rekordowy poziom na ten okres roku. W związku z nasileniem przypadków grypy co najmniej sześć szpitali w Wielkiej Brytanii apeluje, by pacjenci unikali odwiedzin.

Daniel Elkeles, dyrektor wykonawczy NHS Providers, 10 grudnia oświadczył, że osoby wykazujące objawy grypy, takie jak kaszel i kichanie, a które mimo to uczęszczają do pracy, "muszą nosić maseczki w przestrzeniach publicznych, w tym w transporcie publicznym".

NHS Providers to organizacja reprezentująca 204 oddziały służby zdrowia w Anglii i menedżerów nimi zarządzających, jednak nie jest elementem samej służby zdrowia.

Health experts criticise NHS chief’s remarks that people with flu symptoms ‘must wear face masks’

(image or embed)

— The Guardian (@theguardian.com) 10 December 2025 at 19:37

Tymczasem zdaniem ekspertów zdrowotnych takie stanowcze zalecenie może wprowadzać niepotrzebne zamieszanie i podważać oficjalne wytyczne brytyjskich służb zdrowia, takich jak UK Health Security Agency (UKHSA). Instytucja ta zaleca jedynie, aby osoby z objawami grypy "rozważyły" noszenie maseczek.

Simon Williams - behawioralny naukowiec i badacz zdrowia publicznego z Uniwersytetu Swansea - podkreśla, że doświadczenia z pandemii COVID-19 wskazują na konieczność jasnych i jednolitych komunikatów od władz zdrowotnych i rządów. Zaznacza, że sprzeczne lub niejasne komunikaty mogą powodować dezorientację i prowadzić do tzw. zmęczenia alarmowego, które może skutkować późniejszą obojętnością wobec zaleceń.

Williams ostrzega także, że różnice w przekazie mogą być wykorzystywane przez osoby szerzące dezinformację. Ekspert wskazuje, że noszenie maseczek w zatłoczonych, zamkniętych przestrzeniach, zwłaszcza przez osoby z objawami grypy, jest zasadnym środkiem ograniczającym rozprzestrzenianie się wirusa. Jednak podkreśla, że istnieje istotna różnica między nakazem noszenia maseczek a zaleceniem ich rozważenia.

Lekarze zwracają uwagę na bardzo wczesne rozpoczęcie sezonu grypowego w Wielkiej Brytanii oraz obecność szczepu grypy A (H3N2), który budzi szczególne obawy. Eksperci przewidują, że szczyt zachorowań może przypaść na okres przedświąteczny, co będzie poważnym wyzwaniem dla systemu ochrony zdrowia.(Fot. Getty Images)

Podobne obawy wyraził profesor Paul Hunter z Uniwersytetu East Anglia, który zaznaczył, że rozbieżności w komunikatach ekspertów podważają przekaz i zaufanie do zaleceń zdrowotnych. Wskazał, że jeśli przedstawiciele oficjalnych instytucji zdrowotnych udzielają sprzecznych porad, prowadzi to do zamieszania oraz może negatywnie wpłynąć na akceptację innych środków ochronnych, takich jak szczepienia przeciwko grypie.

Z kolei rzecznik kancelarii premiera Wielkiej Brytanii poinformował, że istnieje kilka środków, które można podjąć, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się infekcji w okresie zimowym - w tym noszenie maseczek przez osoby z objawami grypy. Zapewnił, że takie zalecenia nie są nowe ani obligatoryjne.

W obliczu rosnącej liczby zakażeń grypą oraz presji na system opieki zdrowotnej, dalsze informacje dotyczące oficjalnych wytycznych oraz ewentualnych zmian w polityce zdrowotnej mają być przekazane w najbliższych tygodniach.

Czytaj więcej:

Wielka Brytania przygotowuje się na najgorszy sezon grypowy w historii

Londyn: Wzrost liczby połączeń na numer 999. Sezon grypowy się zaostrza

Anglia: Grypa szaleje, coraz więcej osób trafia do szpitala

    Kurs NBP z dnia 30.09.2025
    GBP 4.8830 złEUR 4.2692 złUSD 3.6315 złCHF 4.5616 zł

    Sport