Menu

BBC pod presją po pozwie Trumpa. Starmer: "Jeśli popełniła błędy, musi je naprawić"

BBC pod presją po pozwie Trumpa. Starmer: "Jeśli popełniła błędy, musi je naprawić"
Stacja BBC jest gotowa oficjalnie przeprosić Trumpa. (Fot. HENRY NICHOLLS/AFP via Getty Images)
Brytyjski premier Keir Starmer odniósł się wczoraj do rosnącego skandalu wokół BBC, oskarżanej przez prezydenta USA Donalda Trumpa o zmanipulowanie jego wypowiedzi. 'BBC musi uporządkować swoje sprawy, jeśli popełniła błędy' – oznajmił szef rządu podczas debaty w parlamencie.

Starmer podkreślił, że wierzy w "silną i niezależną BBC", ale zaznaczył, że nadawca publiczny powinien utrzymywać najwyższe standardy i brać odpowiedzialność za ewentualne pomyłki.

"W dobie dezinformacji opinia o bezstronności brytyjskich serwisów informacyjnych jest silniejsza niż kiedykolwiek. Jeśli media popełniają błędy, muszą je naprawić" – dodał premier.

Według wewnętrznego raportu stacji, ujawnionego na początku października, jesienią 2024 r., tydzień przed głosowaniem w wyborach w USA, w programie "Panorama" wyemitowano zmontowany fragment przemówienia Trumpa z 6 stycznia 2021 r. Materiał miał sprawiać wrażenie, że Trump zachęca swoich zwolenników do zamieszek na Kapitolu.

Po ujawnieniu sprawy prawnicy prezydenta USA wystosowali do BBC list, w którym zagrozili pozwem i zażądali co najmniej 1 miliarda dolarów odszkodowania. Brytyjski nadawca ma czas na odpowiedź do piątku, 14 listopada, do godziny 22:00 czasu brytyjskiego.

Jak poinformował dziennik "The Telegraph", BBC jest gotowa oficjalnie przeprosić Donalda Trumpa, a prawnicy stacji pracują nad odpowiedzią na pismo strony amerykańskiej. Jednak według rzeczniczki Białego Domu Karoline Leavitt przeprosiny nie powstrzymają postępowania.

"Prawnicy prezydenta złożyli pozew przeciwko BBC. Spodziewamy się, że będzie on kontynuowany niezależnie od tego, czy stacja przeprosi" – oświadczyła Leavitt podczas briefingu prasowego. Odpowiedziała w ten sposób na pytanie brytyjskiego kanału GB News o to, czy władze w Londynie wyraziły wystarczający żal z powodu zmanipulowania wypowiedzi prezydenta USA.

Rzeczniczka dodała, że choć Trumpa łączą dobre relacje z brytyjskim premierem Starmerem, to nie zgadzają się w sprawie BBC, którą prezydent USA uważa za "lewicową maszynę propagandową".

Skandal już pociągnął za sobą konsekwencje personalne – 9 listopada do dymisji podali się szef BBC Tim Davie oraz dyrektorka działu wiadomości Deborah Turness.

Czytaj więcej:

Szef BBC podaje się dymisji z powodu krytykowanego dokumentu na temat Trumpa

Prezes BBC mówi o "błędzie", Trump żąda przeprosin lub 1 mld dolarów odszkodowania

Ustępujący szef BBC oczekuje mobilizacji dziennikarzy w obliczu pozwu Trumpa

    Kurs NBP z dnia 30.09.2025
    GBP 4.8830 złEUR 4.2692 złUSD 3.6315 złCHF 4.5616 zł

    Sport