Rząd UK zapowiada: Cyfrowe ID będzie obowiązkowe dopiero przy zmianie pracy
Plany te, ogłoszone we wrześniu przez premiera Keira Starmera, mają na celu – jak tłumaczył – powstrzymanie ludzi przed wpadaniem w szarą strefę gospodarki.
Teraz potwierdzono, że system będzie obowiązkowy tylko w przypadku podjęcia pracy po jego uruchomieniu, co – według zapowiedzi ministrów – ma nastąpić przed końcem obecnej kadencji parlamentu.
W rozmowie z BBC News Starmer podkreślił, że cyfrowy identyfikator nie będzie obowiązkowy, a osoby, które nie będą chciały go posiadać, nie stracą dostępu do podstawowych usług, takich jak opieka zdrowotna.
Nie wiadomo jednak, czy pomysł ten spotka się z aprobatą społeczną – petycja o jego zniesienie zebrała już prawie trzy miliony podpisów.
W wywiadzie dla BBC Keir Starmer wymienił korzyści z wprowadzenia cyfrowego ID, które miałoby być dostępne dla wszystkich obywateli i legalnych rezydentów UK.
Według premiera, system miałby "ułatwiać ludziom życie", eliminując konieczność wielokrotnego przedstawiania różnych dokumentów tożsamości przy takich czynnościach jak aplikowanie na studia, zakup domu czy wynajem mieszkania. W wielu przypadkach te procedury wymagają obecnie opłacania zewnętrznych usług weryfikacyjnych.
Chris Norris, szef strategii w Krajowym Stowarzyszeniu Właścicieli Nieruchomości Mieszkalnych (National Residential Landlords Association), przekazał BBC, że jego organizacja z zadowoleniem przyjmie wszystko, co ułatwi weryfikację najemców.
Premier dodał też, że cyfrowe ID może ograniczyć oszustwa bankowe, ponieważ utrudni przestępcom dostęp do prywatnych kont przy użyciu podrobionych dokumentów.
Konsultacje społeczne w tej sprawie mają odbyć się pod koniec 2025 roku, choć już teraz widać duży sprzeciw społeczny i pewne niejasności co do tego, czym właściwie jest ten dokument.
Starmer stanowczo odrzuca zarzuty, jakoby system miał być wykorzystywany jako narzędzie nadzoru i zapewnia, że system nie będzie wykorzystywany do śledzenia obywateli.
Dane osobowe, które będą potrzebne do jego działania, mają być "silnie szyfrowane" i przechowywane bezpośrednio na urządzeniu użytkownika, a nie w centralnych bazach danych.
Choć dobrowolny charakter systemu może złagodzić część krytyki dotyczącej wykluczenia cyfrowego i braku dostępu do smartfonów, może on jednocześnie ograniczyć skuteczność projektu.
Cyfrowe dowody tożsamości funkcjonują już w wielu krajach – m.in. w Indiach, Danii i Singapurze. W tym roku Chiny wprowadziły dobrowolny system, budzący jednak obawy o jego potencjalne wykorzystanie do śledzenia aktywności online przez policję.
Jednym z pierwszych państw, które wdrożyły e-obywatelstwo, była Estonia – już w 2002 roku.
Nie ujawniono jeszcze, kto będzie operatorem brytyjskiego systemu cyfrowego ID ani czy zaangażowana będzie amerykańska firma technologiczna.
Ustalono natomiast, że projektem pokieruje Kancelaria Premiera (Cabinet Office), a nie Ministerstwo Nauki, Innowacji i Technologii, które nadzoruje inne usługi cyfrowe rządu.
Czytaj więcej:
Brytyjski rząd zamierza wprowadzić system cyfrowych dowodów tożsamości
UK: Rząd rozpoczyna testy nad cyfrowymi dowodami. Mogą je już pobrać weterani wojskowi





























