Londyn: Policja zatrzymała 474 osób za popieranie zdelegalizowanej Palestine Action

Według organizacji Defend Our Juries, która przygotowała protest, w wydarzeniu uczestniczyło ok. 700 osób. Ponad 100 z nich w tym samym momencie odsłoniło transparenty z odręcznym napisem "Sprzeciwiam się ludobójstwu. Popieram Palestine Action".
Protest odbywał się w pokojowej atmosferze, wiele osób zgromadziło się pod pomnikami Mahatmy Gandhiego i sufrażystki Millicent Fawcett.
Grupa poinformowała, że wśród zatrzymanych znaleźli się m.in. były więzień Guantanamo Bay, Moazzam Begg, a także pracownicy brytyjskiej ochrony zdrowia, kwakrzy, osoby starsze, nastolatki i osoba niewidoma poruszająca się na wózku inwalidzkim.

Policja napisała na portalu społecznościowym, że wśród demonstrantów zauważono "znaczną liczbę osób (...) niosących transparenty wyrażające poparcie dla Palestine Action, której działalność jest zakazana".
Protestujących, których dane udało się potwierdzić, zwolniono za kaucją pod warunkiem, że nie wezmą udziału w kolejnych demonstracjach poparcia dla Palestine Action. Osoby, które odmówiły podania swoich personaliów lub których tożsamości nie udało się zweryfikować, zatrzymano do czasu wyjaśnienia sprawy.
Brytyjskie media już wcześniej informowały, że w związku z protestami, które obędą się w weekend, do stolicy zostało ściągniętych z innych części kraju ponad 3 tys. policjantów. Według stacji Sky News, służba więzienna przeniosła 800 więźniów z najbardziej zatłoczonych placówek w Londynie i okolicach w obawie, że dojdzie do licznych aresztowań.

W lipcu, na mocy Ustawy o terroryzmie z 2000 r., brytyjski rząd zakazał działalności grupy Palestine Action, uznając za przestępstwo przynależność do niej lub wspieranie jej, za co grozi kara do 14 lat więzienia.
Mimo to wciąż organizowano protesty. W ich trakcie zatrzymano ponad 200 osób. Troje z nich, dwie 70-letnie osoby oraz 50-letnią oskarżono o wspieranie zdelegalizowanej grupy. Wszystkie 16 września staną przed Sądem Rejonowym Westminster.
W tym samym czasie, kiedy trwała demonstracja na Parliament Square, ulicami Londynu przeszedł marsz zorganizowany przez Koalicję Palestyńską. Organizatorzy poinformowali, że wzięło w nim udział. ok. 300 tys. osób. Policja metropolitalna przekazała, że aresztowano jedną osobę za pokazanie transparentu popierającego Palestine Action.

Posłowie zagłosowali za delegalizacją grupy po tym, jak w czerwcu jej aktywiści włamali się do bazy RAF Brize Norton i zniszczyli dwa samoloty Voyager, oblewając je czerwoną farbą. Szkody oszacowano na 7 mln funtów. Palestine Action wzięła wówczas odpowiedzialność za ten incydent.
Czytaj więcej:
Palestine Action "organizacją terrorystyczną". Ugrupowanie zapowiada jednak dalszą działalność
Londyn: Propalestyńscy aktywiści oskarżeni o atak na samoloty RAF staną przed sądem w 2027 r.
UK: Demonstracje propalestyńskie w całym kraju. Aresztowano ok. 100 osób
Sąd: Palestine Action może zakwestionować decyzję rządu o zakazie działalności
Starmer: Organizacja Palestine Action wzięła na cel firmy należące do Żydów